Manuel Arboleda

i

Autor: Przemysław Szyszka

Manuel Arboleda: Hiszpanie wzięli mnie za... handlarza nartkotyków! [WYWIAD Z TWITTERA]

2014-01-24 3:04

Manuel Arboleda (35 l.)  po raz pierwszy w karierze udzielił takiego wywiadu. Za pośrednictwem naszego konta na Twitterze można mu było zadawać wszelakie pytania. Zainteresowanie było ogromne, pytań prawie sto. Dzięki tej rozmowie dowiedzieliśmy się jak długo „Maniek” zamierza jeszcze grać w piłkę, dlaczego uważa, że Smuda ma duszę Latynosa, czemu hiszpańska policja mierzyła do niego z broni i jakie najgorsze słowa kierowali pod jego adresem ligowi rywale.

- Sprawa ze Smolarkiem to już historia, nie bardzo chce mi się do tego wracać. Nie ja wymyśliłem prowokacje w futbolu, ani ja, ani nikt inny tego nie zmieni. Historia piłki nożnej jest pełna różnych chwytów. Maradona pomógł Argentynie wygrać mundial, strzelając ważnego gola ręką. Francja awansowała na mundial po akcji, gdzie też Henry fair nie zagrał. Mnóstwo goli padło po udawanych faulach, wielu piłkarzy wyleciało z boiska, bo dali się sprowokować. Piłka to teatr, w który dzieją się różne rzeczy.  Różne chwyty się stosuje, żeby sprowokować rywala i pomóc swojej drużynie. Ja też się o tym przekonałem, kiedyś w meczu z Podbeskidziem. Ich napastnik, Demjan, cały czas mnie zaczepiał, ale jak się pożaliłem sędziemu, to od razu dostałem żółtą kartkę, która wyelimowała mnie z bardzo ważnego meczu z Legią. To było bardzo nie fair.

Najnowsze