Młode wilki zaatakują Ekstraklasę! [GALERIA]

2017-07-14 4:00

Dla wielu z nich to będzie sezon prawdy. Są utalentowani, niecierpliwi i spragnieni sukcesów. Przedstawiamy pięć wilczków, które mają wielki apetyt, aby już zawojować polską Ekstraklasę. Wdrapią się na szczyt czy przepadną?

Obrońca Igor Łasicki (22 l.) od pięciu lat jest graczem Napoli, ale w seniorskiej piłce jeszcze nie zaistniał. Przed trzema laty zadebiutował w Serie A, jednak w kolejnych sezonach był wypożyczany do klubów z niższych lig. Teraz na tej zasadzie trafił do Wisły Płock. To dla niego wielka szansa na regularne występy, których brakowało mu we Włoszech. Oby nie zniknął w niższych ligach, tak jak Gracjan Horoszkiewicz, z którym przed laty tworzył duet stoperów w juniorskiej kadrze Polski.

Wielkie nadzieje z transferem do Lechii wiąże pomocnik Florian Schikowski (19 l.), który z gdańskim klubem podpisał trzyletni kontrakt. W ubiegłym sezonie pokazał próbkę nieprzeciętnych umiejętności w młodzieżowej Lidze Mistrzów, gdzie w barwach Borussii Moenchengladbach zdobył cztery bramki. Pokonał bramkarza Barcelony, a w ciągu dziesięciu minut popisał się hat trickiem z Celtikiem Glasgow. W niemieckim klubie jednym z jego trenerów był Oliver Neuville, który doceniając talent Polaka, mówił o nim, że to maszyna do goli. Czy teraz "Florek" zachwyci trenera Piotra Nowaka?

Zobacz: Michał Pazdan chce odejść z Legii Warszawa. Zamierza wyjechać za granicę

W Ekstraklasie chciałby zamieszać nowy pomocnik Wisły Kraków Kamil Wojtkowski (19 l.). Debiutował w lidze w Pogoni Szczecin pod okiem trenera Czesława Michniewicza. Dwa lata spędził w RB Lipsk, gdzie podczas ostatniej rundy został włączony do kadry pierwszej drużyny wicemistrza Niemiec. Ale w Bundeslidze nie dane mu było zagrać. Przeszkodziła mu w tym kontuzja (złamana kość strzałkowa), którą odniósł w meczu kadry juniorów.

Gdy przed czterema laty Oktawian Skrzecz (20 l.) wyjeżdżał do Niemiec, mówiono o nim, że to jeden z największych młodych talentów w naszym futbolu. Interesowały się nim m.in. Chelsea Londyn i Borussia Dortmund, ale wybrał Schalke. Jednak w niemieckim klubie nie zdołał się przebić do pierwszej drużyny i zdecydował się na transfer powrotny do Polski. Trafił do Śląska, co wydaje się dobrą opcją ze względu na trenera Jana Urbana, który znany jest z tego, że nie boi się stawiać na młodych.

Obrońca Robert Gumny (19 l.) to kolejna perełka z akademii Lecha, na którym w przyszłości poznański klub może nieźle zarobić. Do Ekstraklasy wprowadził go trener Urban, u którego grał na lewej obronie. Rundę wiosenną spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Podbeskidziu. Teraz wrócił i na prawej obronie ma zastąpić Tomasza Kędziorę sprzedanego do Dynamo Kijów.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze