Olivier Kapo, Korona Kielce

i

Autor: CYFRASPORT Olivier Kapo, Korona Kielce

Olivier Kapo: Korona Kielce odpaliła dynamit

2014-11-03 3:00

Olivier Kapo (34 l.) strzelił zwycięskiego gola dla Korony w meczu z Wisłą. W rozmowie z "Super Expressem" przekonuje, że dopiero się rozkręca. Francuz, który grał w Juventusie i AS Monaco, na początku pobytu w Kielcach był cieniem piłkarza sprzed lat, ale teraz prezentuje się już dużo lepiej.

"Super Express": - Korona się przebudziła, a ty strzelasz bramki dające wam punkty. Skąd taka zmiana po fatalnej serii?

Olivier Kapo: - W końcu odpaliliśmy dynamit, który tkwił w tym zespole. Od początku pobytu mówiłem, że mamy drużynę o wiele lepszą niż wyniki. Przełom nastąpił z Lechem, gdy wyszarpaliśmy remis (2:2). Potem trzy punkty na wyjeździe, a teraz wygrana u siebie. Ta ostatnia bardzo cenna. Miałem też małą satysfakcję, bo ograłem kolegę z Auxerre - Darka Dudkę.

Mariusz Pawełek show! Śląsk z Lechem na remis!

- Jeszcze niedawno, szukając formy, zagrałeś w barwach drugiej Korony z Wolanią Wola Rzędzińska. Nie pytałeś wtedy siebie: co ja tu robię? Kiedyś grałeś z Zidanem i innymi gwiazdami.

- Nie pytałem, bo mecze w drugiej drużynie to etap dochodzenia do formy. W poprzednim sezonie, w greckim Levadiakosie, grałem mało przez kontuzję i różne konflikty. W Koronie potrzebowałem czasu na odbudowanie siebie.

- Niedawno udzieliłeś wstrząsającego wywiadu francuskim mediom, w którym opowiedziałeś o piekle, przez które przeszedłeś jako gracz Levadiakosu.

- Grecki futbol jest brudny i chciałem ostrzec młodszych piłkarzy. Pewnego dnia odwiedzili mnie tam greccy sąsiedzi i chcieli, żebym w najbliższym meczu dostał czerwoną kartkę, bo tak obstawili. A prezes klubu był zły, że się nie zgodziłem. Groził, że zabije mnie albo moją rodzinę. Koszmar. W porównaniu z Grecją w Polsce czuję się jak w niebie.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze