Piast pobił Podbeskidzie. Kamil Wilczek znów ugryzł

2014-11-03 21:22

Choć mecz Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice zapowiadał się jako wyrównane starcie ligowych średniaków, boisko wszystko zweryfikowało. Goście byli szybsi, dokładniejsi i skuteczniejsi, dlatego zasłużenie zainkasowali trzy punkty. Wynik 4:2 potwierdził tylko ich wysoką formę z wygranego 5:0 meczu Pucharu Polski z GKS Bełchatów.

Podbeskidzie wyjątkowo nie lubi grać z Piastem. W 17 dotychczasowych meczach, jakie te drużyny rozegrały między sobą, "Górale" wygrali zaledwie dwukrotnie, 5 razy remisowali i aż 12 takich spotkań przegrali. Aby w statystykach znaleźć ich ostatnie zwycięstwo nad zespołem z Gliwic trzeba sięgnąć aż do sezonu 2006/2007 i rozgrywek ówczesnej 2. ligi. Wtedy to Podbeskidzie pokonało Piasta 1:0.

Amazon Arena nową nazwą stadionu Śląska Wrocław?

Przed spotkaniem sporo mówiło się o tym, że w tym sezonie najwięcej goli zdobywają zawodnicy z numerami 10. na plecach. Choć zdaniem wielu ekspertów statystyki nie grają, to Marek Sokołowski i Kamil Wilczek (obaj w swoich drużynach występują z "dychą" na koszulce) wywołani do tablicy zupełnie temu zaprzeczyli. Kapitan gospodarzy zdobył aż dwie bramki, a na szczególną uwagę zasługuje ta druga, kiedy to piłka po technicznym strzale zza pola karnego wylądowała w okienku bramki Piasta.

Te trafienia nie dały mu jednak wiele radości, bowiem Piast odpowiedział aż czterema golami. Wspomniany Wilczek ugryzł po raz szósty w obecnych ligowych rozgrywkach i nie przeszkodziła mu w tym ani maska na twarzy, ani asysta dwóch obrońców. W końcówce pierwszej połowy wielką uprzejmością popisał się z kolei Michal Pesković. Z dystansu niezbyt mocno uderzał Konstantin Vassiljev, a bramkarz gospodarzy postanowił podarować mu pierwszego gola w Ekstraklasie wpuszczając piłkę do siatki.

Druga odsłona spotkania, choć dużo bardziej wyrównana, była zdecydowanie za krótka dla gospodarzy, którzy nie zdążyli strzelić więcej niż dwóch goli. Po 90 minutach wynik brzmiał więc 4:2 dla Piasta. Gliwiczanie tym samym awansowali na 9. miejsce w tabeli i mają zaledwie 2 punkty straty do grupy mistrzowskiej. Z kolei Podbeskidzie spadło na 11. lokatę.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 2:4 (0:2)

Bramki: Sokołowski 67, 90 - Wilczek 18, Vassiljev 28, Hebert 63, Szeliga 70

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Peskovic - Tomasz Górkiewicz (61. Maciej Korzym), Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny, Adu Kwame - Artur Lenartowski, Pavol Stano - Marek Sokołowski, Sylwester Patejuk (46. Bartlewski), Adam Pazio (46. Malinowski) - Robert Demjan

Piast Gliwice: Albeto Cifuentes - Adrian Klepczyński, Hebert, Kornel Osyra, Piotr Brożek (87. Csaba Horvath) - Konstantin Vassiljev (64. Łukasz Hanzel), Radosław Murawski - Bartosz Szeliga (70. Tomasz Podgórski), Sasa Zivec, Gerard Badia - Kamil Wilczek

Żółte kartki: Zivec, Klepczyński

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze