Piotr Stokowiec: Filip Starzyński zasłużył na Euro 2016

2016-05-20 9:18

Zagłębie Lubin pod wodzą Piotra Stokowca (44 l.) dokonało rzeczy niesamowitej. Będąc beniaminkiem, zajęło miejsce na podium, a w ostatnich kolejkach lało każdego (pięć zwycięstw z rzędu). Szkoleniowiec zastanawia się, czy uda się zatrzymać najlepszego zawodnika Filipa Starzyńskiego (25 l.) i myśli o starcie w eliminacjach Ligi Europy.

"Super Express": - Jak pan tego dokonał?

Piotr Stokowiec: - Po prostu graliśmy niezłą piłkę, dobrze organizowaliśmy się na boisku, ograniczyliśmy do minimum przypadki. Nasza gra w trakcie sezonu się zmieniała. Największa zmiana miała miejsce po przyjściu Starzyńskiego.

- To sprawiło, że byliście lepsi?

- Zdecydowanie. To był ten brakujący element. Ale drużyna również pomogła Filipowi w odbudowaniu się. To dzięki zespołowi być może pojedzie na Euro, czego mu wszyscy życzymy.

- Starzyński zasłużył na Euro?

- Tak. To bardzo dobry zawodnik. Uważam, że będziemy mieli z niego wiele pożytku w reprezentacji. Jak nie teraz, to w niedalekiej przyszłości.

- Zostanie w Zagłębiu?

- Nie wiem. Myślę, że sam Filip tego nie wie, a także nikt z klubu. Zdecyduje belgijskie Lokeren, które jest posiadaczem jego karty.

- Co będzie, jeśli odejdzie?

- Nie ma ludzi niezastąpionych. Będziemy szukać innych rozwiązań. Ja się cieszę, że był z nami chociaż przez pół roku.

- Trzy lata temu prowadził pan rozpadającą się Polonię Warszawa. W Lubinie pod tym względem jest lepiej...

- Organizacyjnie oczywiście tak, ale jakość mojej pracy, relacje z zawodnikami pozostają na tym samym poziomie. Wówczas również byłem nominowany do tytułu trenera sezonu. Czuję, że nadal rozwijam się jako szkoleniowiec, w Lubinie mam ku temu lepsze warunki. Ale Polonia i kolejny mój klub, czyli Jagiellonia, też dużo mnie nauczyły.

- Wielu trenerów Ekstraklasy mówiło, że ich drużyny nie są gotowe do gry w europejskich pucharach. Wy macie w nich grać. Boi się pan szybkiego odpadnięcia?

- Nie boję się! Zawodnicy są gotowi mentalnie. Jeśli zdarzy się porażka po walce, to będzie dla nas cenne doświadczenie.

Najnowsze