Mecz Lech Poznań - Wisła Kraków był najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem 18. kolejki Ekstraklasy. "Kolejorz" początek sezonu miał fatalny, ale ostatnio przeżywa renesans formy i regularnie punktuje. Ewentualne zwycięstwo z "Białą Gwiazdą" sprawiało, że zespół Jana Urbana usiadłby krakowianom na kole. W drużynie gości po derbach z Cracovią doszło do zmiany trenera. Przy Bułgarskiej Wisłę poprowadził Marcin Broniszewski.
Ekstraklasa: Lech Poznań - Wisła Kraków. "Kolejorz" rozjechał "Białą Gwiazdę"
Od samego początku spotkanie nie układało się po myśli przyjezdnych. Już w 8. minucie boisko przez kontuzję musiał opuścić Paweł Brożek. Snajper Wisły zapowiadał, że przeciwko Lechowi zrobi wszystko, by strzelić gola poznaniakom. Dziesięć minut później los wstrząsnął "Białą Gwiazdą" jeszcze raz. Wychodzącego sam na sam z Radosławem Cierzniakiem Karola Linettyego sfaulował Maciej Sadlok za co wyleciał z boiska. Rzut karny na bramkę zamienił Dawid Kownacki, a gospodarze do gwizdka kończącego pierwszą połowę kontrolowali boiskowe wydarzenia.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się nawet trochę. Lech wciąż dominował i jego zwycięstwo było zupełnie niezagrożone. Wisła przez całe spotkanie nie potrafiła stworzyć sobie choćby ćwierć sytuacji. Pięć minut przed końcem gwóźdź do trumny ekipy trenera Broniszewskiego wbił Szymon Pawłowski i poznaniacy zdobyli ważne trzy punkty. Dzięki nim wskoczyli na 9. miejsce w tabeli. "Biała Gwiazda" plasuje się dwie lokaty wyżej.
Lech Poznań - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
Bramka: Kownacki 20 (k), Pawłowski 86
Lech: Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas – Dudka (76. Trałka), Tetteh – Jevtić, Linetty (83. Gajos), Pawłowski – Kownacki (60. Formella)
Wisła: Cierzniak – Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok – Burliga, Mączyński, Uryga, Guerrier (90. Crivellaro) – Boguski – Brożek (8. Jankowski)
Żółte kartki: Kamiński, Linetty - Głowacki
Czerwona kartka: Sadlok (19., za faul)