Śląsk Wrocław

i

Autor: CYFRA SPORT Śląsk Wrocław

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 1:0. Udana inauguracja wiosny na Dolnym Śląsku

2016-02-13 8:56

Śląsk Wrocław udanie zainaugurował rundę wiosenną Ekstraklasy. W dwudziestej drugiej kolejce zespół z Dolnego Śląska pokonał na własnym stadionie Wisłę Kraków. Mecz był bardzo wymagający dla obu zespołów, a o końcowym triumfie wrocławian zadecydował jeden błąd defensywy przyjezdnych.

Mecz Śląsk Wrocław - Wisła Kraków był dla obu zespołów niezwykle ważny. Ekipy chciały dobrze wejść w rundę wiosenną Ekstraklasy, kluczową w kontekście gry w grupie mistrzowskiej. Oprócz tego w tabeli drużyny sąsiadowały ze sobą przed dwudziestą drugą kolejką. Wiślacy zajmowali trzynaste miejsce w tabeli, a gospodarze piątkowej rywalizacji ustępowali im zaledwie jedną lokatę i jedno "oczko".

Ekstraklasa: Śląsk lepszy od Wisły

Od pierwszych minut widać było, że trenerzy nastawili swoich piłkarzy przede wszystkim na obronę. Zarówno wrocławianie, jak i krakowianie skupiali się na tym, żeby nie stracić bramki. Bliżsi kapitulacji byli gospodarze. Nękał ich przede wszystkim Ondrasek. Napastnik "Białek Gwiazdy" już w drugiej minucie mógł wykorzystać błąd Mariusza Pawełka, jednak został wyprzedzony przez defensorów Śląska. Później jeszcze miał jedną okazję, ale również nie strzelił gola. Bramkę zdobył za to Rafał Boguski, jednak asystent pana Pawła Raczkowskiego uznał, że zawodnik z Krakowa znajdował się na spalonym i słusznie podniósł chorągiewkę. Gospodarze nie pokazali w pierwszych czterdziestu pięciu minutach nic niezwykłego i do przerwy we Wrocławiu nie obejrzeliśmy bramek.

W drugiej części gry znacznie lepiej spisywali się już gospodarze. Pierwszych kilka minut po wznowieniu gry zdecydowanie należało do Śląska, choć nie potrafił on stworzyć sobie żadnej dogodnej sytuacji podbramkowej. Z drugiej strony obronę Śląska wciąż nękał Ondrasek, ale snajper gości nie mógł trafić w światło bramki. To co nie udało się napastnikowi Wisły, osiągnął jedenaście minut przed końcem Tomasz Hołota. Zawodnik ekipy z Dolnego Śląska trafił do siatki Michała Miśkiewicza po strzale głową i przesądził tym samym o wyniku rywalizacji. Dzięki trzem punktom zdobytym w piątek Śląsk awansował na dziesiąte miejsce w tabeli. Wisła plasuje się na czternastej lokacie.

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: Hołota 79

Śląsk: Pawełek – Zieliński, Celeban, Dvali, Dudu Paraiba – Hołota, Hateley – Dankowski (73. Ostrowski), Morioka (69. Pich), Gosztonyi (90. Grajciar) – Biliński

Wisła: Miśkiewicz – Sadlok, Guzmics, Głowacki, Burliga – Uryga, Pitrzak (82. Crivellaro) – Boguski, Bałaszow, Guerrier (60. Cywka) – Ondrasek

Żółte kartki: Hateley, Morioka, Dudu Paraiba, Gosztonyi - Guerrier, Sadlok, Guzmics

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze