Trenerska karuzela w Ekstraklasie może ruszyć. Czyje akcje stoją nisko?

2017-09-18 16:01

Za nami już dziewięć kolejek sezonu zasadniczego Ekstraklasy. W niektórych klubach początek sezonu traktuje się jako spore rozczarowanie. Jak to u nas w kraju bywa, już mówi się o zwalnianiu trenerów. Przynajmniej kilku z nich z kolejki na kolejkę traci zaufanie swoich szefów. W zeszłym tygodniu doszło do roszady na trenerskiej ławce Legii Warszawa. Kto, po Jacku Magierze, jako kolejny zwolni stanowisko?

Mariusz Rumak (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)


(fot. Cyfra Sport)

W poprzednim sezonie "Słoniki" kończyły rozgrywki w grupie mistrzowskiej. Wydawało się, że ekipa spod Tarnowa okrzepła już w Ekstraklasie i w bieżącej kampanii pokaże się z jeszcze lepszej strony. Początek sezonu mocno jednak rozczarował wszystkich kibiców w Niecieczy. Zespół Rumaka wygrał zaledwie jeden mecz i z pięcioma punktami na koncie zamyka tabelę Ekstraklasy. Co więcej, coraz głośniej jest o konflikcie trenera z dyrektorem Marcinem Baszczyńskim i, jeśli wierzyć spekulacją, szkoleniowiec kroczy po bardzo cienkim lodzie.

Dariusz Wdowczyk (Piast Gliwice)


(fot. Cyfra Sport)

"Piastunki" przyzwyczaiły swoich kibiców, że grają w kratkę. Jednego sezonu potrafią walczyć o najwyższe cele, włącznie z mistrzostwem Polski, by w następnych rozgrywkach bronić się przed spadkiem. Władze klubu z Okrzei i jego kibice mieli nadzieję, że rozrywki 2017/18 będą udane i od początku gliwiczanie zanotują serię zwycięstw. Rzeczywistość okazała się bardzo brutalna - osiem punktów w dziewięciu grach i trzecie miejsce od końca w ligowej stawce. Nic dziwnego, że nieoficjalnie coraz częściej słyszy się o pomyśle zmiany trenera w Gliwicach.

Piotr Nowak (Lechia Gdańsk)


(fot. Cyfra Sport)

Jeśli wierzyć słowom prezesa Lechii Gdańsk, Adama Mandziary, to na Pomorzu szybciej wymienią cały skład niż zwolnią Piotra Nowaka. Tak samo mówił jednak Dariusz Mioduski, a niedługo później pozbył się Jacka Magiery. Nowak miał w tym sezonie przynajmniej zakwalifikować się do europejskich pucharów. Oczywiście, cel jest możliwy do zrealizowania, ale postawa biało-zielonych nikogo nie przekonuje. Silny kadrowo zespół zajmuje dopiero dwunaste miejsce z dziewięcioma "oczkami" na koncie.

Michał Probierz (Cracovia)


(fot. Cyfra Sport)

Podobnie jak w przypadku Piotra Nowaka, z Grodu Kraka słyszy się zapewnienia o poparciu dla trenera. W przeszłości właściciel "Pasów" potrafił już jednak zwalniać szkoleniowców, którzy osiągali znacznie lepsze wyniki niż Michał Probierz. Trener, który poświęcił pracę w Jagiellonii Białystok na rzecz wyzwania przy Kałuży nie notuje najlepszej passy. Prowadzony przez niego zespół wygrał do tej pory tylko raz i o zaledwie punkt wyprzedza ostatnią w tabeli Bruk-Bet Termalikę Nieciecza.

PIOTR KOŹMIŃSKI VIDEOBLOG: Ubezpieczenia piłkarzy. Ile są warte nogi Roberta Lewandowskiego?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze