Jakub Błaszczykowski: Nasze drogi z Lewym się rozeszły

i

Autor: Łukasz Grochala / CYFRASPORT Jakub Błaszczykowski: Nasze drogi z Lewym się rozeszły

Kuba Błaszczykowski: Nasze drogi z Lewandowskim się rozeszły [FRAGMENTY BIOGRAFII]

2015-06-11 17:26

Powrót do reprezentacji Polski Jakuba Błaszczykowskiego (30 l.) to wielkie wzmocnienie, ale i wyzwanie dla trenera Adama Nawałki (58 l.), który musi zadbać o utrzymanie dobrej atmosfery. Jak wiadomo, najwięksi gwiazdorzy, Kuba i Robert Lewandowski (27 l.), nie przepadają za sobą, co Błaszczykowski dobitnie przyznał w wydanej właśnie biografii.

Fragment dotyczący jego relacji z „Lewym” jest krótki, ale mówi wszystko. „Być może pojawi się zarzut, że nie rozmawialiśmy w tej książce o Robercie Lewandowskim” – zwraca się do Błaszczykowskiego Małgorzata Domagalik, współautorka biografii „Kuba”.

„… To nie jest żadna tajemnica, że nie mamy już ze sobą wspólnego języka. Nie mamy ze sobą kontaktu. Mieliśmy, ale nasze drogi się rozeszły” – odpowiada Kuba. Trzy zdania, ale nie pozostawiające wątpliwości, że obaj panowie nie są przyjaciółmi.
Do tego dochodzi ogromny żal Błaszczykowskiego o sposób, w jaki dowiedział się o stracie opaski kapitana. W książce zarzuca Nawałce, że ten kilka razy zapewniał go, że nic się nie zmieni, a potem i tak mu opaskę odebrał.

„…Łatwiej jest zrozumieć coś takiego, jak człowiek wie, że popełnił błąd, dużo ciężej, jak wie, że przecież nic złego nie zrobił. To nie jest lekkie. Zwłaszcza że to był bardzo trudny okres w moim życiu. Leżałem na łopatkach i wielu podchodziło do mnie i mnie »kopało«. Nie mogłem się bronić grą, bo nie grałem” – pisze w gorzkich słowach były kapitan kadry. Ale zaraz dodaje: „Ja nie takie ciosy w życiu przyjmowałem, przeżyłem i żyję dalej”.

Zobacz: Jakub Błaszczykowski: Są ważniejsze rzeczy niż opaska kapitana [WIDEO]

Po tym wszystkim trudno jednak uwierzyć, że jego relacje z Nawałką wrócą do normalności. Choć o zaangażowanie Kuby na boisku można być spokojnym.
„W reprezentacji nie grasz dla prezesa czy dla trenera. Grasz dla kraju, kibiców i siebie samego… Czy będę miał opaskę na ręce czy nie, i tak będę dawał z siebie wszystko” – zapewnia Błaszczykowski.

Jak się dowiedzieliśmy, w ostatnich miesiącach Adam Nawałka trzy razy był u Kuby, aby wyjaśnić sytuację. Ostatni raz pod koniec maja. Pomocnikowi Borussii wciąż jednak trudnpo się z tym pogodzić. O tym, jak bardzo go to boli, napisał w książce, a potem powtórzył na jej promocji. Na kadrze z dziennikarzami rozmawiać nie chce. Atmosfera lekka więc nie jest, ale mamy nadzieję, że złość Błaszczykowski przekuje w świetny występ przeciw Gruzji. Już wielokrotnie pokazał, że na boisku prywatne relacje nie mają żadnego znaczenia, świetnie współpracując z Lewandowskim. Oby w sobotę było tak samo!

Najnowsze