Polska - Portugalia: Bandzior Pepe POKIERESZUJE Lewandowskiego?

2016-06-28 9:30

Lider portugalskiej defensywy, Pepe (33 l.), bardziej niż ze świetnej gry znany jest z chamskich zagrań. Gwiazdor Realu Madryt w czwartek pewnie też będzie prowokować i faulować Arkadiusza Milika (22 l.) i Roberta Lewandowskiego (28 l.).

Doświadczony stoper już wiele razy dał się poznać jako boiskowy bandyta. Najbardziej pamiętny jest jego "wyczyn" z meczu z Getafe z 2009 roku. Pepe najpierw spowodował upadek Javiera Casquero, a potem kilka razy z całej siły kopnął w plecy i podeptał leżącego rywala. Chwilę później uderzył w twarz innego gracza, a kiedy schodził z boiska wyrzucony przez arbitra, rzucił jeszcze do sędziego technicznego: "Wszyscy jesteście skurw...". Został zawieszony na 10 meczów. Pepe uwielbia deptać. W 2013 roku wbił piłkarskie korki w nerki Chori Domingueza z Rayo Vallecano. Dostało się także samemu Leo Messiemu. W 2012 roku w czasie Gran Derbi stanął na dłoń leżącego na murawie Messiego. Szaleniec z Portugalii "błysnął" już również podczas Euro 2016. W meczu z Islandią kopnął obiema nogami Jona Dadiego Bodvarssona.

Cytowany przez portugalską prasę Pepe nie może doczekać się czwartkowego boju z Polakami o półfinał Euro 2016.

- Polska jest bardzo mocna. Trener potrafi nas jednak odpowiednio przygotować. Wierzymy w jego pracę i jesteśmy gotowi do poświęceń dla drużyny - podkreśla Portugalczyk.

Najnowsze