Robert Lewandowski, Gordon Greer

i

Autor: Łukasz Grochala / CYFRASPORT Roberta Lewandowski chwilę przed faulem Gordona Greera podczas meczu Polska - Szkocja 2-2 (październik 2014 roku)

Szkocja - Polska 2:2! Cud w Glasgow! Lewandowski zdążył w ostatniej sekundzie

2015-10-09 1:01

Cud! Fart stulecia! Najdramatyczniejsza końcówka w historii polskiego futbolu! Szkoci do ostatnich sekund prowadzili w Glasgow 2:1, walczyli wszelkimi sposobami o baraże o Euro 2016, ale nawet autobus w polu karnym nie wystarczył, by zatrzymać Roberta Lewandowskiego! Snajper Bayernu Monachium w czwartej minucie doliczonego czasu gry wpadł z piłką do bramki Davida Marshalla i wstępnie zabukował bilety na wyjazd do Francji na mistrzostwa Europy! Przed ekipą Adama Nawałki jeszcze tylko starcie z Irlandią.

Glasgow ucichło. Niczym Maracana w 1950 roku. 49 tys. rozentuzjazmowanych kibiców w jednej sekundzie po prostu umilkło. W sekundzie, która być może zadecydowała o historii polskiego futbolu. W sekundzie, w której Robert Lewandowski jeszcze raz udowodnił, że piłkarzem wielkim był. A dziś jest zwyczajnie największym na świecie.

Szkocja - Polska LIVE: Gdzie transmisja w TV i ONLINE STREAM?

Dochodziła 94. minuta. Kamil Grosicki ustawił sobie piłkę na trzydziestym metrze. Przed kopnięciem jeszcze ją pocałował. Wreszcie zacentrował w pole karne. Źle. Za nisko, na nogę pierwszego defensora, bez szans na uderzenie. Piłka jakimś cudem jednak przefrunęła przez las nóg obrońców Szkocji, odbiła się od słupka i poturlała się po linii bramkowej. David Marshall już leżał na murawie. Pozostali piłkarze gospodarzy tylko bezradnie spoglądali po sobie. Nie mieli już szans dogonić Lewandowskiego. A ten sytuacji zmarnować nie mógł.

Lewandowski bohaterem

Dla biało-czerwonych remis w Glasgow okazał się spełnieniem marzeń. Nieoczekiwanie. Ekipa Adama Nawałki rozpoczęła bowiem znakomicie. Po trzech minutach już prowadziła. Gola strzelił niezawodny - i rozpędzony - Robert Lewandowski. Dla niego było to trzynaste trafienie w piątym kolejnym meczu (później zdobył jeszcze 14 gola).

Polacy radzili sobie na murawie lepiej. Zespół Gordona Strachana nie miał pomysłu na grę. Próby długich piłek łatwo przejmowali Kamil Glik z Michałem Pazdanem. Dodatkowo świetnie wyglądał również środek pola: Krzysztof Mączyński zaliczył najlepszy mecz w karierze w reprezentacji, na swoim poziomie pozostawał Grzegorz Krychowiak, a swoje zrobiły też skrzydła: Kamil Grosicki oraz Jakub Błaszczykowski regularnie próbowali dryblingów i centr w pole karne.

Tymczasem to Szkoci do samego końca mieli w garści komplet punktów. Strzelili bowiem dwa razy. Wystarczyło. Matt Ritchie, a później Steven Fletcher popisali się strzałami życia i pokonali Łukasza Fabiańskiego. Do 94. minuty uderzenia te dawały Szkotom nadzieje na baraże.

Dawały.

Szkocja - Polska 2:2 (1:1)
Bramka:
Ritchie 45, Fletcher 62 - Lewandowski 3, 90

Szkocja: David Marshall - Alan Hutton, Steven Whittaker, Russell Martin, Grant Hanley - Darren Fletcher (74. James McArthur), Steven Naismith (69. Shaun Maloney), Scott Brown - James Forrest (84. Graham Dorrans), Matt Ritchie, Steven Fletcher

Polska: Łukasz Fabiański - Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Maciej Rybus (71. Jakub Wawrzyniak) -  Jakub Błaszczykowski (80. Paweł Olkowski), Grzegorz Krychowiak, Krzysztof Mączyński, Kamil Grosicki - Arkadiusz Milik (62. Tomasz Jodłowiec), Robert Lewandowski

Najnowsze