Szkocja - Polska: Robert Lewandowski ofiarą. Zobacz jak polował Greer [ZDJĘCIA]

2015-10-07 23:53

Myślę, że Szkoci znów zagrają bardzo agresywnie i niekoniecznie zgodnie z przepisami - mówi przed jutrzejszym starciem w Glasgow Robert Lewandowski (27 l.). Lider reprezentacji Polski już w pierwszym meczu ze Szkocją przekonał się boleśnie, w jak bestialski sposób potrafią faulować nasi rywale. Obrońca Gordon Greer (35 l.) zaatakował wtedy "Lewego" tak, jakby chciał złamać mu nogę. Czy ten bandyta i jego kolesie znów zapolują na naszego supersnajpera?

W 10. minucie meczu Polska - Szkocja w Warszawie (2:2) kariera Lewandowskiego mogła się skończyć. Greer wyprostowaną nogą kopnął naszego kapitana poniżej kolana. Ochraniacz na nodze Roberta pękł. Sędzia nawet nie odgwizdał faulu (potem tłumaczył się, że go nie zauważył), a polski napastnik już do końca spotkania walczył głównie z potwornym bólem. - Zaciskałem zęby, żeby dograć mecz do końca. Nie chcę myśleć, co by się stało, gdybym nie miał ochraniacza - mówił potem przed szatnią "SE". - Czy mam pretensje do Greera? Mam nadzieję, że w meczu na ich terenie jakoś mu się za to zrewanżuję - dodał.

Zobacz: El. Euro 2016. Awans już po meczu Szkocja - Polska? [SCENARIUSZE, WARIANTY AWANSU]

Po ostatnich popisach strzeleckich gwiazdora Bayernu (12 goli w czterech meczach) Szkoci nie ukrywają, że bardzo boją się "Lewego". Czy jutro też będą chcieli wyeliminować go z gry brutalnymi faulami?

- Znów pewnie zagrają ostro, a my musimy odpowiedzieć tym samym. Nie możemy się wystraszyć - ostrzega Lewandowski.

Słowa Roberta wywołały w Szkocji burzę.

- To takie jego psychologiczne gierki - oskarża Mark McGhee, asystent trenera Strachana. - Niech mi ktoś powie, że Polacy nie grają ostro i fizycznie. To duzi i silni chłopcy. Lewandowski na pewno też nie siedzi teraz w domu, myśląc "O rany, mogą mnie skopać" - kpi McGhee.

Najnowsze