Walia - Belgia. Gareth Bale - ten talent eksplodował przy Grzegorzu Rasiaku

2016-07-01 16:33

- W eliminacjach do Euro ograliśmy Belgię, więc możemy zrobić to ponownie - mówi przed dzisiejszym ćwierćfinałem Gareth Bale (27 l.). Walijski gwiazdor, za którego Real Madryt zapłacił ponad 100 mln euro, w ME strzelił już trzy gole. Jego talent eksplodował 10 lat temu przy... Grzegorzu Rasiaku (37 l.).

Najnowsze z działu

Co dalej?

Tak mówią o odejściu Lewandowskiego z kadry. Kadrę czeka czarna przyszłość? Ta ocena jest zatrważająca

Jest potwierdzenie

Kibice zaleją się łzami po wieściach o Dariuszu Szpakowskim. Potwierdziło się. Szef TVP Sport już tego nie krył

Były kadrowicz o dokonaniach gwiazdy Fenerbahce

Sebastian Szymański zmieni klub? Roman Kosecki tam widzi reprezentanta Polski, sprawdzi się?

Jakub Kamiński na zakręcie

Reprezentant Polski musi być cierpliwy w swoim klubie. Teraz dostał wsparcie z zupełnie nieoczekiwanej strony. „Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy”

Nie skorzystał z oferty

Adam Nawałka mógł prowadzić inną reprezentację. Były piłkarz ujawnił po latach, egzotyczny kraj

Gareth Bale jako 10-latek trafił do Southampton. W 2006 roku, gdy miał 17 lat, wskoczył do pierwszego składu "Świętych". Gwiazdami walczącego w Championship klubu byli wtedy Grzegorz Rasiak i Marek Saganowski. "Rasialdo" w sezonie 2006/2007 strzelił we wszystkich rozgrywkach 21 goli. - Dużo z nich zdobyłem po świetnych podaniach Bale'a. Widać było, że ten chłopak ma ogromny talent - wspominał potem Rasiak.

Walijski nastolatek grał wtedy na lewej obronie i był odkryciem sezonu. Imponował niesamowitymi rajdami przez całe boisko, potężnymi strzałami i celnymi wrzutkami. W Southampton długo nie zabawił. Piłkarski diament najpierw trafił do Tottenhamu (2007 rok), a potem do Realu (2013).

Dziś genialny Walijczyk postara się o kolejną sensację na Euro. "Smoki" powalczą o półfinał z belgijskimi "Diabłami". - Graliśmy z nimi w eliminacjach (1:0 i 0:0) i wtedy to my byliśmy górą - przypomina Bale, który mocno podpadł angielskim kibicom. Hitem internetu jest wideo, na którym walijscy piłkarze szaleją ze szczęścia po klęsce lokalnych rywali z Islandią (1:2).

- To było tak na żarty. Często się razem wygłupiamy. Jesteśmy jak grupa kumpli na wspólnych wakacjach. I ta atmosfera w drużynie jest naszą siłą - podkreśla Bale.