Angel Di Maria, Edinson Cavani, PSG

i

Autor: East News

Kamil Glik wkręcony przez Angela Di Marię. PSG wygrało trofeum

2017-04-02 11:58

Puchar Ligi Francuskiej ponownie dla Paris Saint-Germain! Podopieczni Unaia Emery'ego w sobotni wieczór czwarty raz z rzędu wygrali te prestiżowe rozgrywki, w finale rozbijając AS Monaco 4:1 z Kamilem Glikiem w składzie. Niestety, to właśnie słaba postawa polskiego defensora spowodowała, że emocje w tym spotkaniu skończyły się już na początku drugiej odsłony.

Glik źle w mecz wszedł. Czy to wina jego, czy Leonardo Jardima, szkoleniowca Monaco, pozostanie pytaniem otwartym. Liderzy Ligue 1 wyszli na mecz ofensywnie nastawieni. Chcieli mistrzów Francji zdominować, tymczasem ekipa Unaia Emery'ego od pierwszych minut przejęła środek pola, zamknęła skrzydła i ruszyła do przodu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Błąd Glika, odbicie piłki, utrata orientacji przez polskiego stopera i po chwili Julian Draxler wpakował piłkę obok bezradnego i osamotnionego w polu karnym Danijela Subasicia.

Zawodził Kylian Mbappe, regularnie rozbijany przez Thiago Silvę, widoczny był brak Fabinho oraz Radamela Falcao, na dodatek genialne zawody w barwach paryżan rozgrywał Angel Di Maria. Argentyńczyk regularnie kiwał rywali, z Glika czyniąc momentami wiertło lewo/prawoskrętne. Niestety, były gracz Realu Madryt i Manchesteru United celował również w oszukiwaniu arbitra. Padał na murawę, co kilka minut odgrywał swoją śmierć, więc gracze Monaco, miast szturmować bramkę rywali, głównie negocjowali stałe fragmenty gry.

Sporo zasług miał też Marco Verratti. Włoch piłek nie tracił, rozgrywał rozsądnie, głównie spychając rywali do kurczowej obrony, więc zespół Leonardo Jardima potrzebował dobrych dwóch kwadransów, by w ogóle wrócić do gry. Ale gdy wrócił, to natychmiast Bernardo Silva wykręcił cudowne wręcz zagranie w szesnastce rywali, a Thomas Lemar precyzyjnym uderzeniem pokonał Kevina Trappa.

Na tym fajerwerki Monaco się skończyły. A zaczęła egzekucja wciąż aktualnego mistrza. Edinson Cavani Subasicia pokonał dwoma potężnymi wolejami. Pierwszy trafił idealnie przy słupku, drugi pod poprzeczkę. Godniejszego sposobu na uczczenie tytułu najlepszego snajpera w historii Puchar Ligi Francuskiej znaleźć nie mógł. Bez wątpienia.

Dla PSG to czwarty kolejny taki tytuł i siódmy w historii.

AS Monaco - Paris Saint-Germain 1:4 (1:2)
Bramki: Thomas Lemar 27 - Julian Draxler 4, Angel Di Maria 44, Edinson Cavani 54, 90

Najnowsze