Lekarz Napoli dla "Super Expressu": Arkadiusz Milik jest już gotowy do gry

2017-01-14 9:47

Arkadiusz Milik (23 l.) po raz pierwszy po wyleczeniu kontuzji trenował wczoraj z drużyną i niedługo wróci do gry. – Zrobiliśmy wszelkie możliwe testy, sprawdziliśmy wszystko co można. Arek jest zdrowy i gotowy – powiedział nam Alfonso De Nicola, szef sztabu medycznego Napoli.

„Super Express”: - Milik wyleczył kontuzję kolana w zaledwie 97 dni. Jak wytłumaczyć, że zrobił to tak szybko?

Alfonso De Nicola: - Powodów jest kilka. Pierwszy to błyskawiczna decyzja o operacji. Napoli ma zasadę, że operuje piłkarza jak najszybciej się da. Do 24 godzin, góra 36 od urazu. Chodzi o to, aby nie dawać kontuzjowanemu czasu na rozpamiętywanie tego co się stało. Zrobić zabieg i od razu zabrać się za rehabilitację. Druga sprawa – fachowość profesora Marianiego. Współpracujemy od lat, to światowej sławy specjalista i operację wykonał znakomicie. Trzeci aspekt – podejście Milika. Zaufał nam od  początku. A niestety w takich przypadkach zdarza się, że znajdują się „doradcy”, którzy podszeptują piłkarzowi różne rzeczy. Milik wierzył w sens tego co robimy w 100 procentach. Duże znaczenie miało też to, że jest świetnym pływakiem…

- Pływakiem? A co to ma do rzeczy?

- Duża część pierwszego etapu rehabilitacji odbywała się w basenie. Świetnie pływa, a dzięki temu w ogóle nie stracił koordynacji, płynności ruchów, zwinności – wszystkiego czego potrzebuje na murawie. No i zapał do pracy. Czasem musieliśmy go hamować, bo chciał robić więcej niż mógł. I jeszcze jedno: mamy zwyczaj, że kontuzjowany piłkarz przechodzi rehabilitację tam gdzie trenuje drużyna, w porze jej zajęć. Chodzi o to, aby cały czas czuł się częścią zespołu, miał z nim wręcz wzrokowy kontakt, a nie że Milik jest w jednej części Neapolu, a zespół w innej. Wierzymy, że to pomaga w aspekcie psychologicznym. Taki gracz może pogadać z trenerem, kolegami. Nie traci więzi.

- Polscy kibice cieszą się i… martwią czy nie za szybko ten powrót.

- Zrobiliśmy wszelkie możliwe testy, zbadaliśmy Arka z każdej strony. Biologicznie jest gotowy do gry. Mieliśmy już powroty po takich kontuzjach po 3-4 miesiącach. Nie idziemy na żaden rekord świata. W związku z tym nie ma w nas strachu, że znów coś może się stać.

- W niedzielę Napoli gra z Pescarą, ale jak rozumiem w tym meczu Milik jeszcze nie zagra…

- Decyzja kiedy i ile zagra zależy od trenera Sarriego. Nie sądzę jednak, aby ledwie po dwóch treningach posłał Arka na boisko. Moim zdaniem Milik zagra za 10-15 dni. 21 stycznia gramy z Milanem, a trzy dni później z Fiorentiną. Wydaje mi się, że Arek może pojawić się na boisku w którymś z tych spotkań.

Najnowsze