"Super Express": - Co czujecie po takim meczu?
Mario Situm: - Mam dość sprzeczne emocje. Jestem smutny, bo odpadliśmy, ale jestem też dumny z drużyny, bo zagraliśmy dobry mecz. Mieliśmy ogromną przewagę, mnóstwo dośrodkowań, były strzały, sytuacje. Daliśmy z siebie wszystko, fizycznie i psychicznie. Nie udało się awansować, ale ten mecz dodał nam wiary w to, że jesteśmy mocnym zespołem. Nasza praca idzie w dobrym kierunku. Moim zdaniem bardziej zasłużyliśmy na awans.
- Trudno pogodzić się z taką porażką, a już w niedzielę gracie w lidze z Cracovią.
- Mamy jeden wieczór, żeby to wszystko przemyśleć. W niedzielę Cracovia, a zaraz potem gramy w Pucharze Polski (w Szczecinie z Pogonią - red.). Nie ma czasu, żeby rozpamiętywać porażkę. Trzeba patrzeć do przodu. Odpadliśmy za szybko, trzeba to otwarcie powiedzieć, ale nie będziemy się załamywać. Mamy do zdobycia mistrzostwo Polski, gramy o puchar, na tym musimy się skupić.
El. LE: Lech jak Legia. Do awansu zabrakło jednego gola
Nenad Bjelica zaszokował po odpadnięciu Lecha z LE: Jestem dumny!