Lech Poznań w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy był rozstawiony. Oznaczało to, że "Kolejorz" trafi w niej na teoretycznie słabszego rywala. Co więcej, dzięki poprzednim niezłym występom w rozgrywkach interkontynentalnych, poznaniacy mają także szanse na rozstawienie w kolejnej rundzie eliminacji. W poniedziałek w Nyonie zespół Nenada Bjelicy mógł trafić na: FK Sutjeska z Czarnogóry, FC Differdange 03 z Luksemburga, Czichura Saczchere z Gruzji, Atlantas Kłajpeda z Litwy lub FK Pelister z Macedonii.
Wszystkie te zespoły wydawały się być w zasięgu Lecha. Ekipa ze stolicy Wielkopolski w nowym sezonie ma dysponować silną kadrą, a działacze już zadbali o kilka transferów, mających podnieść jakość całego zespołu. Ostatecznie Lech Poznań w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy zagra z FK Pelister Bitola i będzie faworytem dwumeczu z Macedończykami.