Obie polskie ekipy zachowają szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Europy po piątej kolejce gier. Trochę lepszą sytuację ma Lech Poznań, który mimo bezbramkowego remisu z Belenenses wciąż realnie może myśleć o pozostanie w rozgrywkach. Jeśli mistrzowie Polski pokonają FC Basel na własnym stadionie, a w drugim meczu również padnie korzystny rezultat, to przejdą dalej.
Zobacz: Najgorszy rzut z autu w historii? Piłkarze Lecha Poznań pokazali jak tego NIE robić [WIDEO]
W bardziej skomplikowanym położeniu jest Legia. Podczas czwartkowego meczu z FC Midtjylland zgarnęła trzy punkty po cudownym trafieniu Prijovicia - "przyzlatanował"! Niestety, w następnej kolejce warszawiacy muszą wygrać z Napoli, które ma komplet "oczek" i przewodzi w grupie D.