Koke, Arda Turan, Atletico Madryt

i

Autor: East News Koke, Arda Turan

Atletico - Barcelona NA ŻYWO! Bitwa o tytuł w stolicy. Gdzie transmisja w TV, ONLINE i STREAM?

2015-05-17 20:54

Mistrz Hiszpanii już w niedzielę? To możliwe! Historia zatoczyła koło. W zeszłym roku Atletico Madryt ośmieszyło FC Barcelonę w 38. serii gier i sięgnęło po upragniony tytuł. Tym razem to Katalończycy - jeśli rozbiją podopiecznych Diego Simeone - mogą odebrać to, co zabrane im zostało dwanaście miesięcy temu. Zdobyć kolejne - piąte w ostatnich siedmiu latach - mistrzostwo Hiszpanii. Gdzie obejrzeć transmisję z meczu Atletico Madryt - FC Barcelona?

Rok temu "Blaugrana" była na dnie. Przegrała tytuł - z Atletico - odpadła z Ligi Mistrzów - z Atletico - i poległa w finale Pucharu Króla - dla odmiany, z Realem Madryt. Na dodatek nad klubem wisiała kara od FIFA. Klub z Camp Nou miał przez półtora roku radzić sobie bez jakichkolwiek transferów. Dla drużyny pełnej dziur, pełnej słabych punktów, miał to być prawdziwy gwóźdź do trumny.

Primera Division dokończy sezon. Sąd Najwyższy... zakazał strajku

Tyle że to futbol. Nie ma drugiej równie nieprzywidywalnej dyscypliny. Tym razem to podopieczni Luisa Enrique rozdają karty. Atletico walczy już tylko o Ligę Mistrzów. Real Madryt liczy na cud w Primera Division. A "Blaugrana"? Może sięgnąć po potrójną koronę. Od celu dzielą ich tylko trzy starcia. Trzy punkty w lidze i dwa finały: Pucharu Króla oraz Ligi Mistrzów. Przyjemna perspektywa.

Trochę matematyki. Jeśli Barca wygra w niedzielę, ma tytuł. Jeśli Real Madryt przegra, Barca ma tytuł. Nawet przy ewentualnej porażce z Atleti. Inaczej wszystko rozstrzygnąć może się w ostatniej kolejce. Katalończycy mają bowiem nad "Królewskimi" cztery "oczka" przewagi, ale to podopieczni Carlo Ancelottiego dysponują lepszym bilansem bezpośrednich spotkań. Gdyby obie ekipy skończyły sezon z tą samą liczbą punktów, mistrzem byłby Madryt. Tyle że podobny sukces wydaje się nieprawdopodobny. Ekipa Luisa Enrique ma jeszcze w zapasie starcie w ostatniej kolejce. Ze słabiutkim Deportivo La Coruna.

Inna sprawa, że kiedyś do podobnych cudów już na Półwyspie Iberyjskim dochodziło. W 1992 i 1993 roku Real w ostatniej kolejce latał na Teneryfę. Był liderem. Musiał tylko wygrać z przeciętnym rywalem. I dwa razy - 2:3 i 0:2 - przegrywał, oddając mistrzostwo Barcelonie.

Historia - jeszcze raz - zatoczy koło?

Transmisja z 37. kolejki Primera Division w niedzielę o 17:55 w Canal+Sport!

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze