Leo Messi, FC Barcelona

i

Autor: East News Leo Messi, FC Barcelona

Barcelona wygrała na otwarcie! Istnieje życie bez Neymara

2017-08-21 0:32

Jeszcze FC Barcelona nie umarła! Piłkarze Ernesto Valverde na otwarcie nowego sezonu La Liga pokonali Real Betis 2:0 i uspokoili kibiców na Camp Nou, prezentując atuty, którymi imponowali Katalończycy również w poprzednim sezonie.

Już bez Neymara, z kontuzjowanym Luisem Suarezem oraz Gerardem Pique. Barca przystępowała do inauguracyjnego spotkania rozgrywek ligowym w eksperymentalnym zestawieniu. Okazało się jednak, że wobec absencji dotychczasowych asów, narodziły się nowe, głodne gry i sukcesów. Takie jak Gerard Deulofeu, który w pierwszej połowie niemal w pojedynkę rozjechał defensywę gości. To po jego akcjach najpierw do siatki Antonio Adana piłkę wpakował defensor przyjezdnych Alin Tosca, a chwilę potem Sergi Roberto zakończył błyskawiczną kontrę Katalończyków.

Lech Poznań na podium Ekstraklasy!

Wspomniany Roberto wypadł znakomicie. To dzięki niemu linia pomocy Barcy znów ożyła. Był ruch, był pressing, był pomysł i kreatywność. Znakomicie na bokach obrony spisali się Nelson Semedo oraz Jordi Alba. A swój popis dał też Javier Mascherano. W pierwszej połowie Argentyńczyk w niewiarygodny wręcz sposób zatrzymał groźną kontrę rywali, popisując się cudownym - czystym! - wślizgiem.

Osobne zdanie należy się natomiast Lionelowi Messiemu. O problemach i wątpliwościach Argentyńczyka rozpisywały się największe media na świecie. As Barcy w niedzielę nie wyglądał jednak na człowieka, który siedzi już na walizkach i marzy o zmianie klubu. Był aktywny, szukał 350. bramki ligowej w karierze, a od ustrzelenia jubileuszowego gola dzieliły go aż trzy razy centymetry. Tyle bowiem razy pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki trafił w słupek.

FC Barcelona - Real Betis 2:0 (2:0)
Bramki: Tosca 37 (s), Roberto 39

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Javier Mascherano, Samuel Umtiti, Jordi Alba (87' Lucas Digne) - Sergi Roberto, Sergio Busquets, Ivan Rakitić - Gerard Deulofeu (71' Aleix Vidal), Lionel Messi, Paco Alcacer (82' Denis Suarez)

Real Betis: Antonio Adan - Antonio Barragan, Zouhair Feddal, Aissa Mandi, Alin Tosca - Juan Narvaez (68' Javi Garcia), Joaquin, Victor Camarasa (78' Fabian Ruiz), Andres Guadrado, Matias Nahuel (72' Francis Guerrero) - Sergio Leon

Chelsea znów jest wielka! Tottenham rozbity w derbach Londynu!

Najnowsze