Ronaldo w meczu ze Sportingiem Gijon zagrał świetnie. Strzelił dwa gole i mocno przyczynił się do wysokiego zwycięstwa 5:1, ale jego występ przyćmiło skandaliczne zachowanie z pierwszej połowy. Portugalczyk w trakcie jednej z akcji bez piłki chamsko kopnął Nacho Casesa, ale sędzia nie zauważył całego zajścia. Szczególne zdziwienie budzi fakt, że miało to miejsce przy stanie 5:0 dla gospodarzy, a więc w sytuacji, gdy losy meczu były już dawno rozstrzygnięte, a piłkarze "Królewskich" powinni być spokojni i wyluzowani. Gwiazdorowi Realu więc sie upiekło, ale tym razem jego zachowaniem powinny zająć się wreszcie odpowiednie organy i ukarać go.
Cristiano Ronaldo i Alessandra Ambrosio w odważnej sesji. Co za ciała!
Szczególnie, że to już kolejny w tym sezonie przypadek, gdy niespodziewanie traci panowanie nad sobą. Wydawałoby się, że tak wielki i doświadczony piłkarz powinien zachowywać nerwy na wodzy w każdej sytuacji, tymczasem Ronaldo w ciągu ostatnich kilku miesięcy agresywnie i chamsko zachował się m.in. wobec Grzegorza Krychowiaka w spotkaniu z Sevillą, czy Daniego Alvesa w El Clasico. Dziwnym trafem sędziowie nie widzą jego skandalicznych fauli, na domiar złego nigdy nie został też ukarany na podstawie zapisów wideo, choć te pokazują jasno premedytację w działaniach Portugalczyka. Jak będzie tym razem?
Ronaldo z Grzegorzem Krychowiakiem:
Ronaldo z Davidem Simonem:
Ronaldo z Danim Alvesem: