Nie od dziś wiadomo, że hiszpańscy sędziowie delikatnie mówiąc nie należą do europejskiej czołówki arbitrów, ale to, co wyczyniali na Santiago Bernabeu, wołało o pomstę do nieba. Mylili się fatalnie w obie strony, nie uznając dwóch prawidłowo zdobytych goli (Garetha Bale'a dla Realu i Kevina Gameiro dla Sevilli), a zaliczając trafienie, przed którym na spalonym był asystujący przy bramce Karim Benzema.
Real Madryt - Sevilla NA ŻYWO. Transmisja w TV
Dla polskich kibiców ważny był powrót do pierwszego składu Grzegorza Krychowiaka, ale etatowy reprezentant "biało-czerwonych" nie pokazał się z najlepszej strony. Widać było wyraźnie, że nie doszedł jeszcze do pełni formy po kontuzji, bo często nie nadążał za akcjami rywalami i popełniał proste błędy. Dostał też żółtą kartkę, która wyklucza go z gry w następnej kolejce.
Jeśli chodzi o wynik, to oddaje to, co działo się na murawie. Aczkolwiek pierwsza połowa mogła przysporzyć kibiców prawdziwych zawrotów głowy, bo oglądaliśmy prawdziwie szalone akcje w obie strony. Real wyszedł na prowadzenie, a Sevilla mogła nawet wyrównać, lecz rzutu karnego nie wykorzystał Kevin Gameiro. Podobnie jak Cristiano Ronaldo w drugiej połowie, ale Portugalczykowi udało się jeszcze wpisać na listę strzelców. Po przerwie bowiem "Królewscy" przeprowadzili prawdziwą egzekucję i roznieśli Sevillę 4:0.
REAL MADRYT - SEVILLA 4:0
Bramki: Benzema 6, Ronaldo 64, Bale 66, Jese 86
Żółte kartki: Varane, Casemiro - Reyes, Krychowiak
Real: Navas - Danilo, Nacho, Varane, Marcelo - Kroos, Casemiro (76. Rodriguez), Modrić - Bale (70. Jese), Benzema (81. Isco), Ronaldo
Sevilla: Rico - Coke, Rami, Kolodziejczak, Tremoulinas - Diogo (46. Reyes), Krychowiak, Iborra (72. Munoz), Cristoforo (72. Mariano), Escudero - Gameiro