Arsenal - Bayern. Manuel Neuer: Od bohatera DO ZERA

2015-10-22 4:00

Popełniłem błąd. To przeze mnie Arsenal objął prowadzenie i nas pokonał. Ale takie sytuacje się zdarzają, trzeba żyć dalej - mówił smutno Manuel Neuer (29 l.) po przegranym 0:2 spotkaniu z "Kanonierami" w Lidze Mistrzów. To pierwsza porażka Bayernu od 1 sierpnia, gdy uległ Wolfsburgowi w Superpucharze Niemiec (1:1 i 4:5 w karnych). Przed wizytą w Londynie wygrał 12 meczów z rzędu.

W pierwszej połowie Neuer pokazał, dlaczego uznawany jest za najlepszego bramkarza na świecie. Niemiecki kolos dokonywał cudów, w nieprawdopodobny sposób zatrzymał strzały Walcotta i Oezila. Znów był jak mur, który jednak nagle... runął. Tak jak w pamiętnym meczu z Polską w Warszawie w eliminacjach do Euro 2016 (0:2) w 77. minucie zupełnie się pogubił. Po wrzutce w pole karne minął się z piłką, a ta spadła najpierw na głowę, a potem na rękę (sędzia nie zauważył!) zaskoczonego Oliviera Girouda i wtoczyła się do bramki. W ostatniej minucie Neuer znów dał się pokonać. Co prawda odbił piłkę po strzale Oezila, ale stał już za bramkową linią. - Biorę tę porażkę na siebie - mówił. - Nie obchodzi mnie, czy Giroud zagrał ręką. Popełniłem błąd i to okazało się kluczowe.

Arsenal - Bayern: ZOBACZ NAJLEPSZE MEMY!

Inne gwiazdy Bayernu też zawiodły. Nie popisał się Robert Lewandowski, który nie wykorzystał kilku świetnych sytuacji. Po niesamowitej serii (15 goli w 6 meczach) to było drugie spotkanie z rzędu Polaka bez gola.

Najnowsze