Pierwsze spotkanie obu zespołów we Lwowie zakończyło się bezbramkowym remisem. To pozwalało myśleć Szachtarowi o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Od początku widać było, że Mircea Lucescu nastawił swój zespół na obronę. Jego plan wziął w łeb już w 3. minucie, gdy czerwoną kartkę obejrzał Ołeksandr Kuczer. Ukrainiec sprokurował rzut karny, który chwilę później wykorzystał Thomas Mueller. Tylko cud sprawił, że do przerwy gospodarze wbili już tylko jedną bramkę.
Real Madryt - Schalke 3:4. Zobacz GOLE, SKRÓT, WIDEO
Cudu nie było po przerwie. Szachtar mógł poczuć się bardzo potłuczony po tym, jak zespół Josepa Guardioli wbił mu kolejnych pięć goli. Jeden z nich był autorstwa Roberta Lewandowskiego. "Lewy" wpisał się na listę strzelców w 75. minucie, wykorzystując sytuację sam na sam po świetnym przyjęciu piłki na klatkę piersiową.
Bayern Monachium zagrał przeciwko Szachtarowi w sposób iście profesorski. Bawarczycy obnażyli wszystkie braki przeciwnika, jednocześnie demonstrując wszystkie swoje zalety. Gospodarze byli świetni zarówno w ataku pozycyjnym, jak i kontrach. Tak grający zespół ma olbrzymie szanse na triumf w całej Lidze Mistrzów.
Bayern Monachium - Szachtar Donieck 7:0 (2:0)
Bramka: Mueller 4 (k), 52, Boateng 34, Ribery 50, Badstuber 63, Lewandowski 75, Goetze 88
Bayern: Neuer – Rafinha, Boateng, Badstuber (67. Dante), Alaba – Schweinsteiger – Robben (19. Rode), Müller, Götze, Ribery (60. Bernat) – Lewandowski
Szachtar: Pyatov – Srna, Kucher, Rakitskiy, Shevchuk – Fred, Stepanenko – Douglas (78. Wellington), Teixeira (70. Ilsinho), Taison (9. Krywcow) – Luiz Adriano
Żółte kartki: Badstuber, Boateng - Douglas
Czerwona kartka: Kuczer (3., za faul)
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail