Cristiano Ronaldo urazu doznał podczas wtorkowego treningu. Gwiazdor Realu Madryt walczył o piłkę z rezerwowym golkiperem "Królewskich" Kiko Casillą. Portugalczyk długo nie mógł podnieść się z murawy, szybko otoczyła go rzesza klubowych lekarzy. Mimo ich starań, CR7 nie dokończył treningu i wściekły udał się do szatni. Ronaldo z grymasem bólu na twarzy ominął licznie przybyłych na zajęcia dziennikarzy i kompletnie zignorował ich pytania i prośby o choćby krótką rozmowę przed sobotnim finałem Ligi Mistrzów przeciwko Atletico Madryt.
Występ jednego z najlepszych piłkarzy na świecie w decydującym spotkaniu najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych na Starym Kontynencie nie wydaje się zagrożony. - Cristiano nie stało się nic poważnego i w sobotę powinien wystąpić od pierwszej minuty - stwierdził trener zespołu z Estadio Santiago Bernabeu, Zinedine Zidane. Wiadomo już, że na San Siro nie wystąpi obrońca Raphael Varane, który leczy uraz mięśniowy.
.@Cristiano Ronaldo exits @realmadrid training early with an apparent thigh problem... #UCLfinal pic.twitter.com/w6KUTWOd7j
— Champions League (@ChampionsLeague) 24 maja 2016