Cristiano Ronaldo jest na najlepszej drodze, by w najbliższej przyszłości strzelić swojego setnego gola w europejskich pucharach. Na razie licznik Portugalczyka zatrzymał się na dziewięćdziesięciu pięciu trafieniach. W najbliższych dwóch spotkaniach w Lidze Mistrzów jego Real Madryt zmierzy się z Legią Warszawa i wielu kibiców spodziewa się, że w którymś z tych meczów CR7 dobije do setki. On sam jednak nie spodziewa się najłatwiejszej przeprawy z mistrzami Polski. - Dwa najbliższe mecze w Lidze Mistrzów nie będą łatwiejsze, bo gramy z Legią. Setną bramkę zdobędę prędzej czy później. Może w najbliższym spotkaniu, może w kolejnym, ale nie wariuję na tym punkcie. Najważniejsze, żeby mój Real wygrywał - zaznaczył Ronaldo.
W rozmowie z dziennikiem "Marca" kapitan reprezentacji Portugalii wspomniał także o rekordzie, który chciałby pobić. Chodzi o jego własne osiągnięcie - strzelenie siedemnastu goli w jednej edycji Ligi Mistrzów. - To byłaby świetna rzecz pobić ten rekord. Ciężko pracuję i chcę się rozwijać, bo wiem, że będzie to bardzo trudne - skomentował piłkarz. W obecnej edycji najbardziej prestiżowych rozgrywek na Starym Kontynencie Cristiano Ronaldo na listę strzelców wpisał się dwukrotnie.