Lech Poznań- Legia Warszawa

i

Autor: CYFRA SPORT

El. Ligi Mistrzów: Legia zrobiła swoje. Gładkie zwycięstwo z mistrzem Finlandii

2017-07-13 0:07

Legia Warszawa w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów trafiła na mistrza Finlandii - IFK Mariehamn - i jak nietrudno się domyślić była zdecydowanym faworytem tego dwumeczu. A awans do kolejnego etapu eliminacji zapewniła sobie praktycznie już po pierwszym spotkaniu. W wyjazdowym starciu gładko wygrała 3:0 i w Warszawie musi jedynie postawić kropkę nad "i".

Zespół IFK Mariehamn do eliminacji Ligi Mistrzów przystępował jak mistrz Finlandii, a tytuł ten wywalczył pierwszy raz w historii. Gdy więc w drugiej rundzie rozgrywek Legia wylosowała właśnie tego rywala, to nie musiała się specjalnie obawiać, że dwumecz z nim będzie arcytrudnym zadaniem. A potwierdziło się to już w pierwszym starciu obu drużyn w Finlandii.

Podopieczni Jacka Magiery musieli sobie radzić bez kilku kontuzjowanych zawodników, którzy zapewne rozpoczęliby mecz w pierwszym składzie (Miroslav Radović czy Michał Kucharczyk), ale już od pierwszych minut widać było po nich, że chcą szybko pokazać, kto grał w poprzednim sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a kto mógł o tym tylko pomarzyć. Już w ósmej minucie gola na 1:0 z rzutu karnego zdobył Guilherme, a po kilkunastu minutach wynik mógł być jeszcze wyższy. Znakomicie grał Łukasz Broź, który raz po raz odnajdował partnerów w polu karnym. Tym jednak brakowało skuteczności.

Z czasem Legia nieco uspokoiła swoją grę, ale chyba aż za bardzo. Gospodarze coraz mocniej przejmowali inicjatywę, co przełożyło się na kilka niezłych sytuacji. Mistrzom Finlandii brakowało jednak zimnej krwi, a jak wiadomo niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. I zemściły się brutalnie. W ciągu kilku minut tuż przed końcem pierwszej połowy bramki dla Legii strzelali Dominik Nagy oraz Kasper Hamalainen i na przerwę goście schodzili prowadząc 3:0. Taki wynik najwyraźniej był dla nich całkowicie satysfakcjonujący, bo w drugiej części gry nie widać było po nich wielkiej chęci do strzelania kolejnych bramek. Nawet mimo tego, że przez ostatnie trzydzieści minut grali w przewadze jednego zawodnika.

Ostatecznie Legia wygrała więc 3:0 i zrobiła pierwszy krok w kierunku fazy grupowej Ligi Mistrzów. By awansować do kolejnej rundy eliminacji w rewanżu w Warszawie wystarczy postawić kropkę nad "i".

IFK MARIEHAMN - LEGIA WARSZAWA 0:3

Bramki: Guilherme 8 (k.), Dominik Nagy 40, Kasper Hamalainen 44

Żółte kartki: Robin Sid - Maciej Dąbrowski

Czerwona kartka: Anthony Dafaa (dwie żółte)

IFK Mariehamn: Vaikla - Da Cruz, Kojola, Lyyski, Maenpaa (72. Granlund) - Span, Dafaa, Petrovic (79. Sid), Sellin (87. Wirtanen) - Ekhalie, Kangaskolkka

Legia Warszawa: Malarz - Broź, Dąbrowski, Jędrzejczyk, Hlousek - Kopczyński (57. Szwoch), Mączyński, Moulin - Guilherme (64. Szymański), Hamalainen, Nagy (63. Moneta)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze