Jacek Magiera po meczu Mariehamn - Legia: Zrealizowaliśmy plan

Legia Warszawa była zdecydowanym faworytem wyjazdowego spotkania z mistrzem Finlandii IFK Mariehamn w ramach II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Podopieczni Jacka Magiery mieli zrobić wszystko, by rewanż przy Łazienkowskiej był tylko formalnością. Cel udało się zrealizować. Już w ósmej minucie gry wynik spotkania na Wyspach Alandzkich otworzył Guilherme, wykorzystując rzut karny. Pod koniec pierwszej połowy po golu dorzucili także Dominik Nagy i Kasper Hamalainen, tym samym przypieczętowując triumf mistrza Polski 3:0.

El. Ligi Mistrzów: Legia zrobiła swoje. Gładkie zwycięstwo z mistrzem Finlandii

Nic dziwnego, że Jacek Magiera po końcowym gwizdku arbitra nie krył satysfakcji. - To dobra zaliczka. Strzeliliśmy kilka goli, a nie straciliśmy żadnego. Plan został zrealizowany. Stać nas na większą intensywność gry, ale to przyjdzie z biegiem sezonu - podkreślił szkoleniowiec legionistów. Później trener tłumaczył dlaczego w drugiej połowie wprowadził do gry zawodników mniej doświadczonych. - Celowo dokonałem tych zmian. Chciałem, żeby młodzi nabrali doświadczenia w Europie - stwierdził.

Vadis Odjidja-Ofoe: Powrót do Legii? Nie wykluczam!

W ostatnich dniach sporo mówiło się także o transferze Krzysztofa Mączyńskiego. Reprezentant Polski na Łazienkowską trafił z Wisły Kraków, choć sam jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że... nigdy do Legii nie przejdzie. Życie piłkarza bywa jednak przewrotne, a "Mąka" w środę zadebiutował w stołecznej ekipie. - Krzysztof Mączyński wykonał swoje zadania. Tego się spodziewałem, bo to doświadczony zawodnik - podsumował występ kadrowicza Adama Nawałki Jacek Magiera.