Michał Kucharczyk

i

Autor: East News Michał Kucharczyk

Kucharczyk gwiazdą, Wieteska i Niezgoda w pierwszym składzie. Hiszpańskie media "analizują" Legię

2016-08-26 18:21

Legia Warszawa w fazie grupowej Ligi Mistrzów zagra z Borussią Dortmund, Sportingiem Lizbona i Realem Madryt, a z racji tego, że rywalizować będzie z hiszpańskim klubem, tamtejsze media pokusiły się o drobną analizę zespołu mistrza Polski. I jest ona dość komiczna, bo można w niej przeczytać, że największą gwiazdą drużyny jest Michał Kucharczyk, a jej etatowymi zawodnikami Mateusz Wieteska czy Jarosław Niezgoda.

Polska ekstraklasa jest traktowana przez zachód jako piłkarski zaścianek, dlatego nie ma się co dziwić, że w takiej Hiszpanii za wiele o nas nie wiedzą. Przyznał to sam Cristiano Ronaldo, który zapytany o rywalizację grupową z Legią Warszawa stwierdził, że dotychczas nie słyszał dużo o tym klubie, a jeszcze potwierdziły to tamtejsze media. A konkretnie kataloński dziennik "Sport", który postanowił rozłożyć zespół mistrza Polski na czynniki pierwsze i pomóc "Królewskim" w rozpracowaniu taktycznym ekipy Besnika Hasiego.

W bramce Arkadiusz Malarz, w obronie m.in. Mateusz Wieteska czy Stojan Vranjes, w środku pomocy Kasper Hamalainen do spółki z Tomaszem Brzyskim, na skrzydle szalejący Michał Kopczyński, a w ataku Jarosław Niezgoda z Aleksandarem Prijoviciem. Największa gwiazda zespołu? Oczywiście Michał Kucharczyk, który "stanowi o sile ataku drużyny, w przodzie potrafi grać na trzech pozycjach, a lewą nogą wiąże krawaty". A nad wszystkim czuwa Albańczyk Hasi, który warszawską drużynę prowadzi drugi rok.

Brzmi jak totalna abstrakcja, prawda? Ale tak właśnie wygląda "analiza" Legii przeprowadzona przez dziennikarzy katalońskiego "Sportu". W pierwszym składzie zespołu nie umieścili króla strzelców poprzedniego sezonu ekstraklasy Nemanji Nikolicia, reprezentanta Polski Michała Pazdana, czy nawet zawodnika, którego wybrali na gwiazdę - Kucharczyka. Ale akurat powszechnie wiadomo, że 25-letni skrzydłowy najlepiej zespołowi pomaga siedząc na ławce. Zastanawia nas tylko, skąd się wzięła ta "wybitna lewa noga", bo akurat "Kuchy" to niespecjalnie potrafi wejść nią do tramwaju, a co dopiero wiązać krawaty.

Jak widać praca dziennikarza w Hiszpanii jest bardzo radosna, szczególnie w takich przypadkach. Przekopiować skład Legii z ostatniego meczu ligowego, myląc przy okazji ustawienie, a później niepoprawnie przepisać z Wikipedii staż trenera w klubie i wybrać na gwiazdę losowego piłkarza - to przepis na obiektywne i dobrze poinformowane media na Półwyspie Iberyjskim! Ale na miejscu piłkarzy i sztabu Legii tylko byśmy się cieszyli. Wyobraźcie sobie zdziwienie graczy Realu, którzy w pierwszym składzie meczu na Santiago Bernabeu zobaczą tylko JEDNEGO zawodnika z poniższej jedenastki.

Najnowsze