Legia - Zrinjski. Bartosz Bereszyński: Ogramy Bośniaków 2:0!

2016-07-19 9:36

Nieważne ile, ze Zrinjskim musimy wygrać. Bośniacy nie są słabi, ale obstawiam, że będzie 2:0 dla nas - mówi Bartosz Bereszyński (24 l.), który w meczu z Jagiellonią (1:1) po raz pierwszy od ośmiu miesięcy wystąpił w podstawowym składzie Legii i obok Thibout Moulina (26 l.) był najlepszym zawodnikiem mistrzów Polski.

"Super Express": - Po odejściu Artura Jędrzejczyka na prawej obronie walczysz o miejsce w pierwszej jedenastce z Łukaszem Broziem. W meczu z Jagiellonią spisałeś się świetnie...

Bartosz Bereszyński: - Rywalizacja z Łukaszem trwa już od dłuższego czasu. Legia zawsze miała mocną prawą obronę. Nie wiem, czy jednym występem dałem trenerowi coś do myślenia. Wyjdę na najbliższy trening i pokażę, że warto na mnie postawić.

- Prezes Leśnodorski mówił nam, że w szczytowej formie Legia będzie w połowie sierpnia, w czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Zatem w jakiej formie jesteście teraz?

- Nie powiem, że gramy na 60 procent mocy. Ja już dziś czuję się dobrze, z Jagą zagrałem na 100 procent.

- Co po pierwszym meczu wiecie o Zrinjskim?

- Mają szybkich, kreatywnych zawodników na skrzydłach. Na pewno nie wolno ich lekceważyć. Zresztą przestrzegali mnie przed tym znajomi ze środowiska piłkarskiego, którzy mieszkają w Bośni.

- Ale jeśli stworzycie choćby połowę sytuacji, które wypracowaliście sobie z Jagiellonią, to awansujecie bez problemów.

- Na razie mamy wynik 1:1. Nie wiadomo, jak potoczy się rewanż. Wolałbym mieć jedną sytuację i strzelić na 1:0, niż mieć siedem i po każdej łapać się za głowę.

- W klubie dojdzie do trzęsienia ziemi, jeśli, odpukać, odpadniecie we wtorek z Ligi Mistrzów?

- Nikt z nas takiej opcji nawet nie dopuszcza do głowy!

Najnowsze