Borussia Dortmund

i

Autor: East News Borussia Dortmund

Liga Mistrzów: Borussia Dortmund - Juventus Turyn 0:3! Carlos Tevez show!

2015-03-18 23:50

Borussia Dortmund - Juventus Turyn do przerwy 0:3. Miazga w Dortmundzie! Mistrzowie Włoch bez większych problemów rozprawili się z wicemistrzami Niemiec i awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bohaterem starcia okazał się Carlos Tevez, który strzelił dwie efektowne bramki, a także asystował przy trzeciej Alvaro Moraty. Podopieczni Jurgena Kloppa skompromitowali się na całej linii.

Dwa tygodnie wcześniej wygrał Juventus. W Turynie strzelił dwa gole, Borussia odpowiedziała jednym. W Dortmundzie miało być więc ciekawie. Podopieczni Jurgena Kloppa zapowiadali szturm na bramkę Gianluigiego Buffona. Pozytywne wiadomości docierały też do Polski. Szkoleniowiec wicemistrzów Niemiec widział ponoć Jakuba Błaszczykowskiego w pierwszej jedenastce.

Gdzie relacja live z meczu FC Barcelona - Manchester City?

I to by było na tyle. Skrzydłowy (były?) reprezentacji Polski usiadł tradycyjnie na ławce, jego miejsce zajął Kevin Kampl, a piłkarze z Dortmundu zanim na dobre zdążyli zaatakować bramkę Buffona, już przegrywali. Na strzał z dystansu zdecydował się Carlos Tevez, obrońcy Borussii zapomnieli zaatakować Argentyńczyka, Roman Weidenfeller zdecydowanie za późno zareagował i w efekcie piłka wpadła do siatki gospodarzy. Od pierwszego gwizdka nie upłynęło nawet 180 sekund.

Niemcy ruszyli do przodu. Tylko jak tu atakować, jak duet Sokratis-Mchitarjan urządził sobie na murawie sabotaż z prawdziwego zdarzenia. Ormianin o tyle się wyróżniał, że przynajmniej biegał. Ociężały Grek równie dobrze mógł od razu wyjść do ataku. I tak nie dobiegał do piłek, a jego zaawansowanie techniczne wręcz porażało. Piłka odbijała się od niego jak od drzewa, a ten - wyraźnie zafrasowany - w pewnym momencie uznał, że lepiej się dłużej nie kompromitować i zwyczajnie przestał uczestniczyć w grze.

Niestety inaczej pomyślał Jurgen Klopp. Nie wiemy jak to sobie argumentował, ale defensor BVB zagrał 90 minut. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W drugiej odsłonie turyńczycy strzelili dwa kolejne gole. Przy obu - znowu! - fenomenalnie zachował się Tevez. "Carlitos" w środowy wieczór był zwyczajnie nieuchwytny dla obrońców niemieckich. Inna sprawa, że ci też się nie popisali. Pozwalali Włochom na wszystko. Gdyby ci chcieli zrobić w polu karnym gospodarzy piknik, pewnie sami donieśliby grilla.

Na ostatnie pół godziny na murawie w Dortmundzie pojawił się tak oczekiwany Jakub Błaszczykowski. Niestety - Polak nie zachwycił, a przy drugiej bramce dla "Starej Damy" to właśnie on złamał linię spalonego.

Borussia Dortmund - Juventus Turyn 0:3 (0:1)
Bramka:
Tevez 3, 79, Morata 70

Borussia: RomanWeidenfeller - Sokratis, Neven Subotic, Mats Hummels, Marcel Schmelzer - Sven Bender, Ilkay Gündogan - Henrik Mchitarjan, Marco Reus, Kevin Kampl - Pierre-Emerick Aubameyang

Juventus: Gianluigi Buffon - Stephane Lichtsteiner, Leandro Bonucci, Giorgio Chiellini, Patrice Evra - Arturo Vidal, Claudio Marchisio, Paul Pogba (Andrea Barzagli), Roberto Pereyra - Carlos Tevez, Alvaro Morata

Żółte kartki: Reus

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze