Nuri Sahin, Marco Reus, Borussia Dortmund

i

Autor: AKPA, EAST NEWS/ FOTOMONTAŻ

Wzruszający wywiad pomocnika BVB. "Nie mogę zapomnieć tych wszystkich twarzy"

2017-04-13 14:33

Nuri Sahin, który znajdował się w klubowym autokarze Borussii podczas ataku terrorystycznego, udzielił po meczu z AS Monaco emocjonalnego wywiadu. Turecki zawodnik opowiedział o tym, co przeżył w chwili zamachu i jakie piętno odcisnęły na nim wtorkowe zdarzenia. – Zrozumiałem jak dużo szczęścia mieliśmy – przyznał Sahin po przegranej w ćwierćfinale Ligi Mistrzów 2:3.

- Na początku nie docierało do mnie, co się stało – opowiadał dzień po zamachu Nuri Sahin, który był na pokładzie autobusu z piłkarzami. – Dopiero kiedy wróciłem do domu, a w progu czekała na mnie żona z synem, zrozumiałem, jak dużo szczęścia mieliśmy – wspominał Turek.

Wywiad, którego udzielił piłkarz szybko obiegł cały świat. Jego słowa powodują gęsią skórkę i pozwalają lepiej zrozumieć, co czuli i czują piłkarze Borussii Dortmund. Przed dwoma dniami stali się żywymi celami terrorystów.

- Nie mogę zapomnieć tych wszystkich twarzy i chyba nigdy to mi się nie uda – powiedział Sahin. - Siedziałem w autokarze obok Marcela Schmelzera i wiem, że już do końca życia będę pamiętał jego spojrzenie. Ciężko w to wszystko uwierzyć – oznajmił reprezentant Turcji.

Pomocnik BVB odniósł się także krytycznie do decyzji UEFA, która nakazała rozegrać mecz niespełna 24 godziny po przerażającym incydencie.

- Wiem, że piłka nożna jest ważna. Kochamy ją, cierpimy dla niej i zarabiamy ogromne pieniądze, dzięki którym prowadzimy uprzywilejowane życie. Ale przede wszystkim jesteśmy ludźmi, a na świecie jest wiele ważniejszych rzeczy niż futbol – stwierdził były zawodnik Realu i Liverpoolu.

Najnowsze