Trener podjął decyzję o zwolnieniu graczy po analizie raportów medycznych, a także po rozmowach z samymi zainteresowanymi. Chodziło głównie o zapewnienie graczom możliwości odpoczynku po wyczerpującej jesieni klubowo-reprezentacyjnej. Glik oraz Lewandowski zagrali bowiem we wszystkich spotkaniach eliminacyjnych, a Łukasz Piszczek opuścił tylko jedno z nich. Na dodatek cała trójka jest ekstremalnie eksploatowana w klubach. Sam tylko Lewy - właściwie nie poddawany rotacji przez Carlo Ancelottiego - ma już w swoich nogach w tym sezonie ponad 1800 minut spędzonych na murawie.
W poniedziałkowym spotkaniu szanse dostaną więc inni. Zamiast Lewandowskiego, Nawałka zapewne da kolejną szansę Łukaszowi Teodorczykowi, a w obronie swoje minuty otrzyma chociażby Thiago Cionek.