Jak pisaliśmy wczoraj, za 2014 rok "Kucharz" wykazał ponad 900 tysięcy złotych dochodu z działalności menedżerskiej. Bieżący rok jest już żyłą złota. Za podpisanie kontraktu z Bayernem "Lewy" dostał ponad 10 mln euro. Reguły stanowią, że agent w takim przypadku otrzymuje 10 procent. Zatem już z tego tytułu Kucharski powinien dostać milion euro. Co dalej?
Guardiola wyrzuci 200 milionów euro w błoto? Kogo kupi Bayern Monachium? [WIDEO]
- Będzie też dostawał grube miliony każdego kolejnego roku - mówi nam jeden z menedżerów, zorientowany w międzynarodowych transferach. - Najczęściej zasady są takie, że klub daje agentowi do wyboru: albo co rok przelewa mu 10 procent rocznej pensji jego piłkarza, albo od razu - 7 procent wartości całego kontraktu.
Co to oznacza? Że Kucharski może wybrać gigantyczne pieniądze w ratach przez najbliższe pięć lat, albo nieco mniejsze, choć wciąż wielkie, jednorazowo. Nieoficjalnie mówi się, że Lewandowski zarabia w Bayernie 11 mln euro rocznie. "Kucharz" powinien więc dostawać 1,1 mln euro za każdy rok Roberta w Monachium. Te pieniądze płaci klub, nie idą one z zarobków piłkarza. A gdyby polski menedżer wolał drugi wariant, czyli 7 proc. wartości całej umowy od razu, to jednym przelewem dostałby co najmniej 3,8 mln euro.
Bayern przegrał trzeci mecz z rzędu w Bundeslidze! Lewandowski nie nałoży korony?
W rankingu Top 10 angielskiego dziennika "Metro" Kucharski zajął 9. miejsce z adnotacją "wschodząca gwiazda". Prowadzi Jorge Mendez, menedżer Cristiano Ronaldo. Trzeci jest Pere Guardiola, brat Pepa i agent Luisa Suareza. Patrząc na klientów "Kucharza" i Guardioli, przyznać trzeba, że Kucharski zmniejsza dystans. Jego kolejnym wielkim hitem może być sprzedaż Grzegorza Krychowiaka (już są zapytania z Anglii), który ma klauzulę odstępnego 30 mln euro. Nawet jeśli takiej sumy Sevilla nie osiągnie, to kilkanaście milionów to minimum. A to oznacza kolejny finansowy zastrzyk dla "Kucharza" i znów skok na liście menedżerów.
