Karol Linetty od samego początku swojej przygody z ligą włoską zaskakuje ekspertów. Pomocnik reprezentacji Polski trafił przed sezonem do Sampdorii Genua i wydawało się, że trochę czasu minie zanim w ogóle dostanie szansę na pokazanie swoich umiejętności. Od początku rozgrywek, ku zaskoczeniu wszystkich, jest jednak podstawowym zawodnikiem swojej drużyny. Co więcej, jego występy sprawiły, że wyrósł na lidera drugiej linii swojego nowego zespołu.
W poniedziałek Linetty znowu dał o sobie znać. Tym razem zaliczył asystę w rywalizacji z Cagliari. Jego podanie otworzyło drogę do siatki Bruno Fernandesowi. To nie dało jednak Sampdorii choćby punktu, ponieważ na Stadio Sant'Elia przegrała 1:2. W ekipie gospodarzy nawet minuty nie zagrał Bartosz Salamon, który nie podniósł się z ławki rezerwowych. Porażka sprawiła, że drużyna z Genui spadła na odległą 17. lokatę w tabeli Serie A. Cagliari Salamona zajmuje 13. miejsce.