Olympique Marsylia - Borussia Dortmund. Robert Lewandowski: Teraz czas na gola w Lidze Mistrzów - WYWIAD

2011-09-28 18:59

W debiutanckim meczu w Lidze Mistrzów Borussia Dortmund zremisowała 1:1 z Arsenalem Londyn. Po meczu Robert Lewandowski (23 l.) miał duży niedosyt, bo nie pokonał Wojtka Szczęsnego i nie zdobył pierwszej bramki w tych elitarnych rozgrywkach. Liczy, że zrobi to dziś w meczu z Olympique Marsylia. - Ten mecz z Arsenalem to były pierwsze koty za płoty. Teraz musimy wziąć się ostro do roboty, bo chcemy awansować do kolejnej fazy LM. Marsylia wygrała pierwszy mecz w grupie (z Olympiakosem 1:0 - red.), więc nie możemy pozwolić, by nam odskoczyła. Jedziemy do Francji po zwycięstwo, chociaż doceniamy klasę rywala.

- W meczu z Arsenalem byłeś bliski strzelenia gola, ale się nie udało. Poprawisz się w Marsylii?

- Bardzo bym chciał. Jeśli się uda, to zadedykuję gola zmarłemu tacie, który patrzy na mnie z góry. On zawsze mnie wspierał i po prostu mu się to należy. Kiedyś jako dziecko siadałem przed telewizorem, oglądałem mecze Ligi Mistrzów i marzyłem, żeby kiedyś w niej zagrać i strzelić gola. Pierwsza część już się spełniła, czas na gola.

- W poprzednim sezonie Borussia znakomicie grała w Bundeslidze, za to znacznie gorzej w europejskich pucharach...

- Ale teraz jesteśmy o rok mądrzejsi. Trener Juergen Klopp z pewnością zastosuje większą rotację w składzie, wierzę, że to przyniesie skutek.

- Do składu Borussii ma wrócić Lucas Barrios. Nie boisz się, że trafisz na ławkę rezerwowych?

- A dlaczego akurat ja? Gram dobrze, strzelam gole, asystuję. Fakt, że czasem brakuje mi szczęścia w kluczowych sytuacjach, ale nie oddam łatwo miejsca w pierwszym składzie. Poza tym Lucas miał długą przerwę, tak szybko nie wróci do dobrej dyspozycji.

Nie przegap

Olympique Marsylia - Borussia Dortmund, dziś, 20.45, nSport i Polsat

Najnowsze