Piszczek ma duży sentyment do LKS Goczałkowice-Zdrój. Podczas zgrupowań reprezentacji Polski śledził wyniki i oglądał nawet transmisje z meczów tego zespołu. Teraz był świadkiem historycznej chwili, bo jego były klub pokonał 2:1 Grunwald Ruda Śląska i tym samym zapewnił sobie promocję do czwartej ligi. Na trzy kolejki przed końcem sezonu drużyna z Goczałkowic ma przewagę 14 punktów właśnie nad... Grunwaldem. Po końcowym gwizdku Piszczek wraz z piłkarzami i bratem Adamem, który występuje w LKS, radował się z promocji. Założył nawet specjalnie przygotowaną na tę okazję okolicznościową koszulkę z napisem "Misja wykonana. Mistrz ligi okręgowej 2016/17".
Piszczek na Instagramie pogratulował kolegom sukcesu w rozgrywkach ligi okręgowej. Napisał: "Mój macierzysty klub LKS Goczałkowice-Zdrój, w którym stawiałem pierwsze kroki osiągnął wielki sukces. Chłopaki dzięki ciężkiej pracy i ogromnemu zaangażowaniu wywalczyli awans do IV ligi. Włożyli w to dużo serducha i zasługują na słowa uznania. Cieszę się, że mogłem z nimi przeżywać te miłe chwile. Gratulacje drużyna i oby tak dalej!".
Mój macierzysty klub LKS Goczałkowice-Zdrój, w którym stawiałem pierwsze kroki osiągnął wielki sukces. Chłopaki dzięki ciężkiej pracy i ogromnemu zaangażowaniu wywalczyli awans do IV ligi. Włożyli w to dużo serducha i zasługują na słowa uznania. Cieszę się, że mogłem z nimi przeżywać te miłe chwile. Gratulacje drużyna i oby tak dalej! #team #power #lksgoczalkowice
Post udostępniony przez Łukasz Piszczek Official (@lukaszpiszczek_lp26) 31 Maj, 2017 o 1:47 PDT
