Wielkie rozczarowanie Marcina Wasilewskiego

2011-05-18 21:49

Anderlecht Bruksela z Marcinem Wasilewskim (31 l.) w składzie przegrał w ostatniej kolejce 3:4 z Lokeren i zajął trzecie miejsce w lidze. To ogromne rozczarowanie, bo po sezonie zasadniczym "Fiołki" były zdecydowanym liderem.

- Nie znoszę formuły play-off. W trakcie sezonu udowodniliśmy, że jesteśmy najlepsi, a i tak nie jesteśmy jeszcze mistrzami - martwił się w rozmowie z "Super Expressem" Wasilewski.

Okazało się, że jego złe przeczucia szybko znalazły potwierdzenie. Anderlecht, który po 30. kolejkach był liderem, w play-offie mocno spuścił z tonu i po dodatkowych dziesięciu meczach spadł na trzecie miejsce.

Przeczytaj koniecznie: Porto - Braga, finał LE. Kim jest najsłynniejsza fanka Sportingu Braga?

Wprawdzie w ostatniej kolejce "Wasyl" strzelił gola i zaliczył asystę, ale to tylko na otarcie łez, bo sezon jest stracony. Trzecie miejsce to dla Anderlechtu klęska. Polak zdołał rozegrać 15 meczów w rozgrywkach i strzelił 2 gole.

Mistrzem Belgii, w niesamowitych okolicznościach, został Genk. W ostatnim meczu grał ze Standardem Liege, który do zdobycia tytułu potrzebował wygranej. Skończyło się jednak 1:1 i pierwsze miejsce przypadło po raz trzeci w historii Genk.

Najnowsze