To były prawdziwe derby, co niestety oznaczało, że było więcej walki i fauli, niż gry w piłkę na najwyższym poziomie. Obraz meczu długo się nie zmieniał - atakowało City, a United liczyło na szybki duet Martial-Rashford i zaskoczenie gospodarzy po kontrataku.
Im dłużej trwało spotkanie, tym większa była różnica. Gospodarze w drugiej połowie na dobre zadomowili się na połowie United. Piłkarze Mourinho zaparkowali klasyczny autobus, który portugalski szkoleniowiec uwielbia stosować w meczach z mocniejszymi rywalami. Portal "Sporf" ładnie zobrazował taktykę wielkiego Mou na Twitterze.
BREAKING: Live scenes from The Etihad.#ManchesterDerby pic.twitter.com/tAVq3dUNwq
— SPORF (@Sporf) April 27, 2017
Piłkarze Guardioli długo nie mogli skruszyć muru United. Zrobili to dopiero w doliczonym czasie gry, gdy do siatki trafił wprowadzony z ławki Gabriel Jesus, ale był w tej sytuacji na spalonym, co dostrzegli sędziowie i słusznie nie uznali gola. Derby zakończyły się remisem 0:0, który sprawił, że walka o TOP 4 będzie arcyciekawa!
Manchester City - Manchester United 0:0
Czerwona kartka: Marouane Fellaini
Żółta kartka: Gabriel Jesus
City: Bravo (80. Caballero) – Zabaleta, Kompany, Otamendi, Kolarov – Fernandinho, Y. Toure – De Bruyne, Sterling (87. Jesus), Sane (81. Navas) – Aguero
United: de Gea – A. Valencia, Bailly, Blind, Darmian – A. Herrera, Carrick, Fellaini – Mchitarjan (86. Fosu-Mensah), Rashford (90. Young), Martial (81. Lingard)