Nawet podczas najcięższych treningów zawodnikom potrzebny jest czas na relaks i odpoczynek. A jeśli ci wykorzystują go na grę w piłkę? Tym lepiej dla ich trenera! W związku z tym cieszyć się może Antonio Conte, szkoleniowiec Chelsea, która w tym sezonie pędzi przed siebie i w wyścigu o tytuł jest niemalże nie do zatrzymania. Gracze "The Blues" są liderem Premier League, ale gra z Manchesterem City czy Liverpoolem to pikuś przy wyzwaniach, jakich ostatnio się podjęli.
W przerwie między zajęciami spróbowali swoich sił w zadaniach treningowych znanych z gry FIFA 17. W zabawie udział wzięli Eden Hazard, Thibaut Courtois, Michy Batshuayi, którzy stworzyli jeden zespół, oraz N'Golo Kante, Kurt Zouma i Nathaniel Chalobah - ekipa "reszty świata". Drużyny rywalizowały w podaniach do celu. Piłkarze musieli trafiać do specjalnych pojemników, a za każde celne zagranie dostawali punkty.
Hazard i spółka dość zdecydowanie przegrali i przekonali się, że gra w FIFĘ w prawdziwym życiu jest o wiele trudniejsza od rywalizacji na boiskach Premier League.