Dejan Lovren i Jordan Henderson, Liverpool

i

Autor: East News

Premier League: Liverpool - Manchester United 0:0. Kit, a nie hit

2016-10-18 0:56

Liverpool - Manchester United 0:0 na zamknięcie 8. kolejki Premier League. Dwie wielkie firmy totalnie rozczarowały. Miało być piękne widowisko na Anfield Road, a był jeden wielki niewypał. Gospodarze stracili szansę na dołączenie do czołówki tabeli. Po 19 punktów mają Arsenal i Manchester City.

Jose Mourinho doskonale wie, co robić w takich meczach. Liverpool był w gazie, u siebie strzelał gola za golem, więc Portugalczyk w swoim stylu ustawił drużynę. Manchester United schował się na własnej połowie i szukał okazji w kontratakach. Tych jednak było niewiele, a gdy już piłka zbliżała się pod bramkę Liverpoolu, zawodził Zlatan Ibrahimović. Szwed albo faulował, albo był na spalonym - przeszedł obok meczu.

W drużynie Juergena Kloppa też próżno szukać wyróżniających się zawodników. Najbliżej szczęścia był Coutinho w drugiej połowie. Genialnie obrócił się z piłką i uderzył w dłuższy róg bramki, ale miał jeden problem - tam stał David de Gea. Hiszpan fantastycznie pofrunął w powietrzu i sparował piłkę na słupek! To głównie jego interwencje uratowały punkt gościom.

Liverpool - Manchester United 0:0 (0:0)

Liverpool: Karius – Clyne, Matip, Lovren, Milner (86. Moreno) – Can, Henderson, Coutinho – Mané, Sturridge (61. Lallana), Firmino (86. Origi)

United: de Gea – A. Valencia, Bailly, Smalling, Blind – Fellaini, P. Pogba – Rashford (79. Rooney), A. Herrera, Young (90. Shaw) – Ibrahimović

Żółte kartki: Bailly, Young, Fellaini, Ibrahimović

Najnowsze