Franciszek Smuda liczy na 5000 dopingujących widzów

2011-11-15 9:53

Przed meczem z Węgrami w Poznaniu może być chudo i na wyleniałej trawie i na trybunach. Bo chętnych na bilety jest zaskakująco mało.

Oficjalnie  sprzedano ich wprawdzie 7000, ale w przeszło 40-tysięcznym stadionie jest to garść ludzi. Wielu podejrzewa, że ten bojkot to w mniejszym stopniu reakcja na słabą grę reprezentacji z Włochami, a  większym prostest przeciw pazerności PZPN i "aferze orzełkowej" z koszulkami kadrowiczów.

Lekko przerażony sytuacją jest Franciszek Smuda. Selekcjoner powtarza, że "liczy na doping choćby 5000  kibiców", bo bez niego jego zespół gra o klasę gorzej. Madziarzy trenowali na  marnej trawie, jaką wielkim kosztem położono na boisku w Poznaniu (który to juz raz). Polacy zielone oszczędzali na mecz.

Najnowsze