Anglicy wypatrzyli go, gdy miał 13 lat - na turnieju Nike Cup w Łodzi. Zanim podpisał kontrakt w Fulham, był na testach w Schalke i FC Koeln, ale to Anglicy byli najbardziej konkretni. - Skaut Fulham przekonywał mnie, że stylem gry pasuję do tego zespołu. Miałem 14 lat i decyzja o wyjeździe nie była łatwa ani dla mnie, ani dla moich rodziców. Początkowo tęskniłem za rodziną i znajomymi, ale z każdym dniem było coraz lepiej i wiem, że decyzja o wyjeździe była słuszna - mówi "Super Expressowi" Kwietniewski, który podobnie jak przed laty Wojciech Szczęsny, mieszka w Londynie u rodziny zastępczej. W Anglii skończył średnią szkołę i zdał maturę. - Początki nie były łatwe, bo znałem kilka podstawowych zwrotów po angielsku. Wziąłem dodatkowe lekcje, uczyłem się też w szkole i po pół roku nie miałem problemów z porozumiewaniem się.
Poprzednio występował w zespole Fulham do lat 18, jednak rok temu został przesunięty do drużyny U-23 (jako 17-latek!). - Wszyscy są do mnie pozytywnie nastawieni, a w klubie wołają na mnie "Majki" - tłumaczy nam wychowanek Korony Kielce, który w klubie spotkał się z... synem słynnego Jose Mourinho Jose juniorem. - Grał na bramce, ale moim zdaniem był... za mały. W klubie uznali chyba podobnie, bo Jose jr. już z nami nie ma. Prywatnie był w porządku, czasem pożartował, nie miałem z nim żadnego problemu - opowiada Kwietniewski.
Jego idolem jest David Silva z Manchesteru City, a z polskich piłkarzy najbardziej podziwia Piotra Zielińskiego. Tak, jak oni lubi dryblować. - Lubię dłużej poholować piłkę, taki mam styl. Wiem, że im wyższy poziom, tym mniej będę miał miejsca, ale drybling jest we mnie i nie zamierzam z niego rezygnować - opowiada Mikołaj, a o jego smykałce do kiwania miał okazję przekonać się sam Adam Nawałka, który w zeszłym roku oglądał mecz reprezentacji Polski do lat 17 z Serbią (1:2) w eliminacjach do młodzieżowego Euro. Kwietniewski wszedł w drugiej połowie i zdobył jedyną bramkę dla Biało-Czerwonych. - Selekcjoner powiedział, że nie znał mnie do tej pory, ale teraz wpadłem mu w oko, bo dałem fajną zmianę - cieszy się Kwietniewski. Jego największym marzeniem jest wygranie Ligi Mistrzów i zdobycie mistrzostwa świata z Polską. - Przede mną długa droga, ale jestem zdeterminowany, by spełniać marzenia.
Piłkarze, koszykarze, siatkarze, Radwańska... Jedenaście dni stypy w polskim sporcie
"Putin ch**". 40 tysięcy ukraińskich kibiców "pozdrowiło" prezydenta Rosji [WIDEO]
Polski kibic skatowany przez duńskiego policjanta przed meczem! Szokujące WIDEO
