Grzegorz Krychowiak grał przeciwko Barcelonie z pękniętymi żebrami! Co dalej? [ZDJĘCIA]

(masz)|(pk)

2015-08-13 9:17

Grzegorz Krychowiak (25 l.) długo nie zapomni starcia w finale Superpucharu Europy z Barceloną. Po pierwsze, w tak niesamowitym meczu nie grał nigdy wcześniej, a po drugie - okazało się, że przez ostatnie minuty Polak zmagał się nie tylko z rywalami, ale i pękniętymi żebrami! Mimo jego heroizmu Sevilla przegrała 4:5.

Najnowsze z działu

Ligue 1

Francuzi są nim zachwyceni. Polski bramkarz rozkwita w AS Monaco, Probierz ma kolejnego konkurenta na Euro?

Wszystko jasne!

PZPN ogłasza. Wszystko stało się jasne, tyle trzeba zapłacić za mecze Polaków przed EURO, oficjalnie!

Wszystko jasne

Grzegorz Lato porównał się do Roberta Lewandowskiego. Te słowa zamieniły nas w słup soli

Wszystko ujawnił!

Mateusz Borek wygadał się w sprawie Probierza. Selekcjoner opuści Polskę! Podano konkretny kierunek podróży

Afera

Były reprezentant Polski usłyszał decyzję. Sąd postawił sprawę jasno

"Gracze Sevilli dokonali tytanicznego wysiłku w tym meczu, a Polak Grzegorz Krychowiak mocno odczuwa tego skutki. Ma pęknięte żebra i jego powrót do treningów zależy od tego, jak szybko ból będzie ustępował" - czytamy w komunikacie medycznym Sevilli. Brzmi dość groźnie, ale wszystko wskazuje na to, że udział Krychowiaka w arcyważnym meczu z Niemcami (4 września) nie jest jednak zagrożony.

Grzegorz Krychowiak kontuzjowany w meczu o Superpuchar Europy

O Krychowiaku sportowy świat pisze jednak nie tylko ze względu na bolesną kontuzję i bohaterską walkę do końca meczu, ale głównie z powodu plotki kolportowanej przez angielskie media, dotyczącej jego transferu do Arsenalu.

Zaraz po meczu pojawiły się informacje, że delegacja "Kanonierów" udała się do Tbilisi, aby "obgadać" sprawę transferu. Arsenal miałby nawet być gotowy na wydanie 21,5 mln funtów (30 mln euro), bo tyle wynosi klauzula wykupienia "Krychy" z Sevilli.

Grzegorz Krychowiak w Arsenalu Londyn?

Informacja brzmi bardzo ciekawie, ale niestety niemal na pewno jest nieprawdziwa. Owszem, Polak był obserwowany przez skautów Arsene'a Wengera, ale na wstępnych obserwacjach się kończyło. Z naszych informacji wynika, że "Krycha" nie zmieni pracodawcy tego lata. Dalej będzie grał w Sevilli, choć ze względu na wspomnianą kontuzję może go ominąć pierwsza kolejka (Sevilla gra z Malagą). Liga hiszpańska rusza za tydzień.