Mecz Polska - Mołdawia wynik 1:0. Plizga ucieszył Smudę

2011-02-06 1:00

To był szalony weekend dla Dawida Plizgi (26 l.). Pomocnik Zagłębia Lubin w sobotę, podczas treningu na zgrupowaniu kadry w Portugalii, przyczynił się do kontuzji kolegi z drużyny - Tomasza Bandrowskiego (27 l.). Dzień później w meczu z Mołdawią zapewnił reprezentacji Polski pierwsze zwycięstwo w tym roku.

- To przypadek. Kopnąłem piłkę, a ta trafiła Tomka w stopę. Sytuacja, jakich tysiące - opowiadał o kontuzji Bandrowskiego Plizga. Piłkarz "miedziowych" zrehabilitował się na boisku. W 15. minucie zdecydował się na strzał zza pola karnego. Nie było to mocne uderzenie, jednak Stanislav Namasco wypuścił piłkę z rąk, a ta między jego nogami wolniutko wturlała się do bramki. Gol kuriozum! Franciszek Smuda jednak szeroko się uśmiechnął (63 l.).

Już w doliczonym czasie gry Plizga mógł po raz drugi skierować piłkę do siatki, ale zabrakło mu zimnej krwi.

Przez większą część meczu na boisku królował chaos. Pewnym usprawiedliwieniem dla biało-czerwonych może być fakt, że są dopiero na etapie przygotowań do rundy wiosennej i do optymalnej formy jeszcze trochę im brakuje.

Na tle kolegów z polskiej ligi nieźle zaprezentował się Grzegorz Sandomierski (22 l.). Bramkarz Jagiellonii nie ustrzegł się błędów, ale w kilku sytuacjach pokazał, że ma spore możliwości.

W środę Polska, już z zawodnikami z lig zagranicznych, zmierzy się z Norwegią.

Najnowsze