Robert Lewandowski

i

Autor: - Robert Lewandowski

Robert Lewandowski o braku Błaszczykowskiego: Ja nie decyduję [WYWIAD SUPER EXPRESSU]

2015-03-18 12:03

Do kluczowej batalii z Irlandią w eliminacjach mistrzostw Europy 2016 pozostały niespełna dwa tygodnie, a wokół reprezentacji Polski atmosfera gęstnieje. Najważniejszym tematem jest bez wątpienia brak powołania dla Jakuba Błaszczykowskiego (30 l.), który wrócił do gry po ciężkiej kontuzji. W tej sprawie po raz pierwszy wypowiedział się kapitan biało-czerwonych Robert Lewandowski (27 l.).

"Super Express": - Jesteś zaskoczony brakiem powołania dla Kuby?

Robert Lewandowski: - Ja o tym nie decyduję. To wybór trenera i on to wyjaśnił. Nie ma co dalej o tym rozmawiać.

- Ale brak takiego zawodnika to na pewno osłabienie drużyny.

- Trener ma wizję i wie, jak to wszystko ułożyć najlepiej. My musimy być jak najlepiej przygotowani, niezależnie od tego, czy są kontuzje, czy też kogoś nie ma w reprezentacji. Każdy zdaje sobie sprawę, o co gra, a atmosfera jest bardzo dobra. Wiemy, jaki jest cel.

Robert Lewandowski niebawem ustrzeli hat-tricka [WIDEO]

- Plotkuje się, że trenera Nawałkę i Błaszczykowskiego poróżniła sprawa opaski kapitańskiej, którą teraz to ty nosisz na ramieniu, a nie on.

- To sprawa między trenerem a Kubą. Nie ma sensu tego ciągnąć dalej. Szukanie konfliktów na siłę jest bez sensu. Skupmy się na tym, aby z Irlandią zagrać jak najlepszy mecz.

- Do kadry wraca twój dobry kolega z Lecha Poznań Sławek Peszko. Cieszy cię to?

- Pewnie, że tak. A co najważniejsze, będzie wzmocnieniem drużyny. W Bundeslidze gra na naprawdę wysokim poziomie. Miejmy nadzieję, że przeniesie to na reprezentację.

Kicker: Lewandowski i Polanski w "11" kolejki [OCENY]

- Automatyzmy, które wypracowaliście sobie, grając w Lechu, szybko wrócą?

- Na pewno coś z tego zostało (śmiech). Nie wiadomo dlaczego, ale to się pamięta.

- Problemów nie brakuje. W drużynie jest kilka kontuzji, szczególnie przetrzebiona jest linia obrony.

- Mamy tak szeroką kadrę, że kontuzjowanych ma kto zastąpić. Na boisko wejdą ci, którzy siedzieli na ławce i nie mam wątpliwości, że dadzą sobie radę, wiedzą, czego od nich się wymaga.

- Kamil Glik powiedział niedawno "Super Expressowi", że przed meczem z Irlandią trzeba szykować kości, bo to będzie bardzo twardy mecz. Też takiego się spodziewasz?

- Na pewno tak. Nie jest to zespół techniczny, trzeba będzie walczyć z nimi o każdy centymetr boiska. W tej grupie trzeba każdy punkt wyszarpać.

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Najnowsze