Wojciech Szczęsny

i

Autor: Marcin Gadomski Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny: Nie zastanawiam się nad tym, gdzie będę grał w przyszłym sezonie

2016-06-02 23:57

- Nie ma co szukać wymówek po porażce, może trochę zejdzie to powietrze – powiedział Wojciech Szczęsny (26 l.), który w meczu przeciwko Holandii (1:2) zagrał cały mecz. Bramkarz wypożyczony z Arsenalu do AS Romy puścił co prawda dwie bramki, ale zagrał solidnie i wiele wskazuje na to, że to jemu jest bliżej do pierwszego składu Polaków na Euro, niż dotychczasowej „jedynce” Łukaszowi Fabiańskiemu (31 l.)

"Super Express":- Mogłeś zrobić coś więcej przy straconych bramkach?

Wojciech Szczęsny: - Na pewno mam kolejny materiał do analizy. Przy tym pierwszym golu to była ciężka sytuacja, bo Pazdan miał na krótkim słupku dwóch rywali, ale jeden stał na czystej pozycji. Starałem się coś tam zrobić, ale Janssen uderzył dobrze. Zdarza się.

- Wygrałeś rywalizację o Euro?

- Nie wiem, cieszę się, że trener dał mi zagrać 90 minut. Starałem się wykonać tę robotę jak najlepiej. Skupiałem się na tym, żeby zagrać jak najlepsze spotkanie, a nie na tym co to oznacza, że trener wystawił mnie w pierwszym składzie.

- Twoi koledzy z pola porażkę tłumaczyli trudnym boiskiem. Wymówki?

- Nie szukajmy wymówek w grząskim boisku, czy ciężkich nogach. Na pewno fajniej byłoby analizować mecz wygrany, ale przecież przegraliśmy. Może trochę zejdzie to powietrze.

- Balonik oczekiwań jest wyjątkowo napompowany.

- Każdy podchodzi do tego indywidualnie. Jeden może potrzebować tej adrenaliny i otoczki turniejowej, inny mniej. Ja nie wybiegam w przyszłość nawet o kilka dni. Miałem mecz z Holandią i to na nim się skupiałem, a teraz koncentruję się na dwudniowym odpoczynku.

- Morale w drużynie mimo porażki pozostaje wysokie?

- Na pewno, nie zapominajmy przecież że przegraliśmy z bardzo mocną drużyną i to nawet pomimo tego, że nie awansowali na Euro.

- Myślisz, że zagrasz przeciwko Litwie?

- Nie wiem, ale jeśli trener na mnie postawi to będę starał się bronić najlepiej jak umiem. Jeśli nie będzie mi to dane, to będę trzymał kciuki za konkurenta.

- Zaprzątasz sobie głowę gdzie będziesz grał w przyszłym sezonie?

- Ani trochę.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze