Robben, Toure i inni. Oni już w zimę mogą negocjować z nowymi klubami! [TOP 10]

2016-12-25 16:57

Arjen Robben, Yaya Toure, Fernando Torres - to tylko nieliczni, którym w lecie 2017 roku kończą się kontrakty. A to z kolei oznacza, że już zimą będą mogli negocjować z potencjalnymi nowymi klubami. Czy będziemy świadkami hitowych ruchów transferowych? Przygotowaliśmy dla was zestawienie TOP 10 piłkarzy, którzy już zimą mogą znaleźć nowych pracodawców.

Na mocy obowiązującego od kilkudziesięciu lat prawa Bosmana każdy piłkarz ma możliwość darmowego transferu do innego klubu po wygaśnięciu jego umowy z dotychczasowym pracodawcą. Ponadto w przypadku, gdy kontrakt obowiązuje do lata, już w zimę tego samego roku taki zawodnik może negocjować z innymi klubami. Dzięki temu w styczniu możemy być świadkami kilku ciekawych ruchów transferowych, które jednak do skutku dojdą dopiero w lipcu.

Latem 2017 roku kontrakty wygasają kilku bardzo dobrym piłkarzom, którzy jeszcze nie zdecydowali się ich przedłużyć. I jeśli tego nie zrobią, to z pewnością nie będą narzekali na brak zainteresowania swoją osobą. Oto zestawienie TOP 10 graczy, którzy w zimę mogą negocjować z nowymi klubami.

1. Zlatan Ibrahimović

Słynny "Ibra" pod koniec swojej kariery spełnił wielkie marzenie i przeniósł się do Premier League. Miał wraz z Jose Mourinho i Paulem Pogbą prowadzić Manchester United do sukcesów, ale "Czerwone Diabły" póki co rozczarowują. Szwed podpisał kontrakt na rok z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy, ale słaby wynik w lidze może go do tego skutecznie zniechęcić.

2. Yaya Toure

W ostatnich miesiącach więcej wykłócał się z trenerami i klubowymi działaczami Manchesteru City, niż grał. Konsekwentnie pomijany przez Pepa Guardioli nie ma już chyba przyszłości na Etihad Stadium, choć jakiś czas temu przeprosił Hiszpana i liczy na powrót do składu. Łatwo nie będzie, bo bez niego "The Citizens" radzą sobie bardzo dobrze. O przyszłość nie musi się jednak raczej martwić, bo z pewnością znajdzie się chętny na sprowadzenie Iworyjczyka.

3. Arjen Robben

W kontekście wygasających kontraktów ciekawa sytuacja ma miejsce w Bayernie Monachium. W lecie 2017 roku kończy się umowa Arjena Robbena, który ostatnio wrócił do zdrowia, składu i wielkiej formy. Ma już jednak na karku 32 lata, a Bawarczycy w tej chwili posiadają jedną z najstarszych kadr w Bundeslidze i niewykluczone, że będą chcieli ją odmłodzić. Mimo to w niemieckich mediach mówi się, że po Robercie Lewandowskim to własnie Holender będzie kolejnym graczem, który podpisze nową umowę.

4. Pepe

W poprzednim sezonie wygrał Ligę Mistrzów z Realem Madryt i mistrzostwo Europy z reprezentacją Portugalii. Był absolutnie podstawową postacią obu tych ekip, ale aktualnie w zespole "Królewskich" gra coraz mniej. W obecnych rozgrywkach La Liga wystąpił w ośmiu spotkaniach, a w Champions League w zaledwie jednym. W lutym będzie miał już 34 lata, ale mimo to jest wciąż jednym z najlepszych na świecie. Na przestrzeni ostatnich miesięcy media informowały, że przedłużył umowę z Realem, lecz klub oficjalnie tego nie potwierdził.

5. Mario Balotelli

Jest jednym z najlepszych piłkarzy sensacyjnego lidera Ligue 1 - OGC Nice. Włoch do Francji przeniósł się, by odbudować formę, i póki co idzie mu bardzo przyzwoicie. Nie chce tam jednak zagrzać miejsca na dłużej i wiele wskazuje na to, że nie przedłuży wygasającego w czerwcu kontraktu. Tylko czy któryś klub z europejskiej czołówki zaryzykuje zatrudnienie niepokornego Włocha?

6. Fernando Torres

Kolejny zawodnik po trzydziestce, który zimą może podpisać umowę z nowym klubem. Hiszpan w poprzednim roku wrócił do Atletico Madryt najpierw na zasadzie wypożyczenia, a później transferu definitywnego z Milanu, ale jest cieniem zawodnika sprzed lat. Diego Simeone raczej nie będzie trzymał go w zespole na siłę, bo dobrze spisuje się jego francuski duet napastników Griezmann-Gameiro.

7. Santi Cazorla

Lider środka pola Arsenalu nękany raz po raz kontuzjami. Gdyby nie one, to z w Anglii zrobiłby z pewnością większą karierę, choć i tak nie ma na co narzekać. Sam Hiszpan twierdzi, że czuje się ważną częścią drużyny "Kanonierów", ale szefowie klubu wciąż nie zaproponowali mu nowej umowy. Może właśnie te notoryczne kontuzje skutecznie ich do tego zniechęcają?

8. Jesus Navas

U Pepa Guardioli nie może liczyć na pewne miejsce w podstawowym składzie, bo Hiszpan chętniej stawia na Nolito, De Bruyne czy Sterlinga. Navas swoje szanse dostaje, ale niewykluczone, że wkrótce będzie chciał zmienić klub na taki, który zagwarantuje mu regularne występy.

9. Axel Witsel

To może być prawdziwa transferowa bomba. Witsel od dawna był uważany za bardzo solidnego środkowego pomocnika, niegdyś traktowano go jako wielki talent, ale zamiast trafić do jednej z czołowych europejskich lig wybrał dobry zarobek w Zenicie Sankt Petersburg. Teraz jednak liga rosyjska i zimowa aura najwyraźniej mu się znudziła, bo sam potwierdził, że nie przedłuży kontraktu z obecnym pracodawcą. Pole position w wyścigu po Belga ma Juventus Turyn, ale do gry chce też wkroczyć ponoć Barcelona.

10. Branislav Ivanović

Podstawowy obrońca kilku poprzednich trenerów Chelsea, którym imponował swoją zadziornością i nieustępliwością. Antonio Conte stosuje jednak wariant taktyczny bez klasycznych bocznych obrońców, przez co Serb częściej siedzi na ławce, niż gra. Wiele wskazuje na to, że nie będzie już potrzebny włoskiemu trenerowi, a w angielskich mediach ostatnio pojawia się temat jego transferu do West Hamu.

W kwestii wygasających w 2017 roku kontraktów niezwykle ciekawie wygląda też sytuacja w polskiej ekstraklasie. Zimą z nowymi klubami będą mogli negocjować m.in. Richard Guzmics, Siergiej Kriwiec, Erik Jendrisek, Patrik Mraz, Piotr Celeban, Milos Krasić czy gwiazda rundy jesiennej - Konstantin Vassiljev.

Najnowsze