Sepp Blatter krytykuje nowego szefa FIFA: Nie ma sensu zwiększać uczestników MŚ

2016-03-11 20:10

Gianni Infantino został wybrany na nowego szefa FIFA, a jednym z jego postulatów było powiększenie liczby drużyn biorących udział w MŚ z 32 do 40. Pomysł ten nie spodobał się jego poprzednikowi, który krytycznie odniósł się do tej idei. - A kolejny prezydent będzie chciał 44 kraje. Gdzie jest granica? - pyta poprzednik.

Gianni Infantino zastąpił Seppa Blattera na stanowisku prezydenta FIFA. "Łysy z UEFA", jak nazywany jest w naszym kraju Szwajcar zapowiedział, że jednym z jego pomysłów na zmiany w światowej federacji będzie zwiększenie liczby uczestników mistrzostw świata z 32 do 40. Pomysł nie wszystkim przypadł do gustu, a jednym z oponentów jest jego poprzednik.

- Uważam, że mundial powinien być nadal rozgrywany z 32 drużynami. Ten system się sprawdził przez lata i jest dobrze znany. Nie są tutaj potrzebne żadne zmiany - powiedział Blatter w wywiadzie przeprowadzonym dla gazety "Blick".

Zobacz: Gianni Infantino prezydentem FIFA. Kim jest, co zrobił, ile kulek wylosował Łysy z UEFA? [WIDEO]

- A kolejny prezydent będzie chciał 44 kraje. Gdzie jest granica? Może tak jak w Wielkich Szlemach? Po 128 i system pucharowy. To może byłaby jakieś kreatywna zmiana - dodał.

Szwajcar został zdyskwalifikowany na sześć lat w związku z podejrzeniami o udział w aferze korupcyjnej tak samo, jak Michel Platini. Francuz miał dostać przelew na dwa miliony franków 5 lat temu. Obydwaj panowie utrzymują jednak, że było to wynagrodzenie za pracę na rzecz światowej federacji. Komisja Etyki uznała ich tłumaczenia za "mało przekonujące" i podtrzymała zawieszenie działaczy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze