Rio 2016: Polska - Chorwacja. Dzidziuś, RATUJ!

2016-08-17 4:00

Choć polscy piłkarze ręczni na igrzyskach w Rio zawodzą, a do ćwierćfinału weszli tylko dzięki wygranej Niemców z Egiptem (31:25), to teraz będą mieli okazję udowodnić, że wciąż trzeba się z nimi liczyć.

W ćwierćfinale los zesłał Polakom Chorwację, która tak upokorzyła Biało-Czerwonych na styczniowym Euro w Polsce (gromiąc ich 37:23). Czas na rewanż! Na ratunek kolegom wraca as polskiej kadry Michał "Dzidziuś" Jurecki (32 l.), który z powodu kontuzji nie grał w dwóch ostatnich meczach, w tym fatalnym dla podopiecznych trenera Dujszebajewa spotkaniu ze Słowenią (20:25)

- Michał to jeden z najlepszych piłkarzy ręcznych świata. To mój "Król Lew", lider - chwalił swoją największą gwiazdę w rozmowie z "SE" Talant Dujszebajew (48 l.), który pracuje z młodszym Jureckim nie tylko w reprezentacji, ale i w Vive Kielce.

Zobaczymy, czy "Król Lew" pomoże Biało-Czerwonym i. trenerowi kadry. Talantowi Dujszebajewowi we wrześniu kończy się bowiem kontrakt ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce. Jeśli Polska przegra, to może się zdarzyć, że Kirgiz nie otrzyma propozycji przedłużenia umowy.

- Najwyższa forma ma przyjść na ćwierćfinał - obiecywał Dujszebajew. Trzymamy za słowo!

Najnowsze